Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#1 2014-10-18 17:27:36

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Stary schron.

Sherlock opuścił Scotland Yard szybko pokonując kolejne korytarze. Przy szybkim tempie przemieszczania się, chwila spędzona w windzie wydawała się trwać wieki, a i tak zaoszczędził w ten sposób odrobinę czasu. Zejście po schodach z tego piętra było nieopłacalne, kiedy liczyła się każda minuta, ba, sekunda. Uwielbiał mieć wiele na głowie. Dzielenie dnia na to, co ma zrobić i jak długo może to robić, sprawiało mu satysfakcje, i pozwalało odejmować godziny snu, które przeznaczał na coś bardziej istotnego i ważnego. Ewentualne zmęczenie było niwelowane kawą, gorszą lub lepszą.
Wyszedł na zewnątrz budynku i z łatwością złapał taksówkę. Znalezienie tu podwózki nigdy nie należało do najtrudniejszych. Zazwyczaj taksówkarze koczowali pod takimi miejscami czekając na pasażerów, którzy zawsze się znajdowali. Holmes Młodszy był ich stałym klientem. Zerknął jeszcze na oszkloną siedzibę policji nim podał adres baker street.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#2 2014-10-20 19:48:40

 Rachel

Administrator

Punktów :   

Re: Stary schron.

Gdy Sherlock oparł się o siedzenie taksówki, mógł poczuć tylko lekkie ukucie. Ale nim zdołałby się zorientować, nie mógł się ruszać. Ani odzywać. Środek nie usypiający, ale paraliżujący. Póki co. Ot tak, żeby nie wzbudzać podejrzeń.
Bez słowa, ale uśmiechając się pod cieniem daszku czapki, odjechali pewną odległość. Potem taksówka zatrzymała się w zaułku, kierowca wysiadł, uprzednio zakładając kominiarkę. A potem wstrzyknął Sherlockowi kolejny środek, tym razem już usypiający. Cały czas w idealnej ciszy.


http://i493.photobucket.com/albums/rr296/AeronDestine/GIFs/Alex2.gif https://31.media.tumblr.com/81097c45b31d4e45d75cb5d23db01c6c/tumblr_inline_mvxk87AAdB1qb66rf.gif
"Miała dwa czarne kruki wydziarane na łopatkach..." - Słoń, "Love Forever"


(UWAGA! Kolejka w temacie "Podchody": Moran --> Jamie --> Sherlock --> Is --> Molly --> Cecil --> Rysia --> Jim)

Offline

 

#3 2014-10-20 20:05:51

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Stary schron.

Poprzysiągł sobie, że następnym razem, kiedy będzie wsiadać do taksówki poświęci znacznie więcej czasu na przyjrzenie się kierowcy. Po doświadczeniu w sprawie, którą John ochrzcił Studium w różu i krótkiej podróży z Moriartym, czasem, ale nie zawsze, rzucał okiem na tą osobę, która siedziała z kółkiem charakterystycznego dla Londynu pojazdu.
Teraz był dosłownie unieruchomiony, kryjąc falę emocji, która go zalała. Był wściekły, że dał się w ten sposób podejść, zdenerwowany faktem, że nie mógł się poruszać mając przed oczyma uśmiech. Oraz, w pewnym sensie, spokojniejszy, dlatego, że wiedział przynajmniej gdzie jedzie. Byle zająć czymś umysł, ocenił swoje szanse, możliwą trasę ucieczki, kryjówki i tym podobne.
Kiedy pojazd się zatrzymał wziął głębszy oddech. Nie pozostało mu nic, niż czekanie na pobudkę, która niekoniecznie będzie należała do miłych.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#4 2014-10-20 20:12:13

 Rachel

Administrator

Punktów :   

Re: Stary schron.

Gdy zaczął odzyskiwać świadomość, najpewniej najpierw usłyszał... muzykę.
https://www.youtube.com/watch?v=nooe7vKayjY
A może najpierw zauważył że jest mocno przywiązany do krzyża? Głową w dół?
-Witaj - powiedziała ta sama postać, tym samym głosem, co poprzednio.


http://i493.photobucket.com/albums/rr296/AeronDestine/GIFs/Alex2.gif https://31.media.tumblr.com/81097c45b31d4e45d75cb5d23db01c6c/tumblr_inline_mvxk87AAdB1qb66rf.gif
"Miała dwa czarne kruki wydziarane na łopatkach..." - Słoń, "Love Forever"


(UWAGA! Kolejka w temacie "Podchody": Moran --> Jamie --> Sherlock --> Is --> Molly --> Cecil --> Rysia --> Jim)

Offline

 

#5 2014-10-20 20:37:48

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Stary schron.

Kiedy zaczął się budzić zdołał wychwytywać słowa piosenki. Początkowo były to tylko pojedyncze wyrazy, ale z czasem i kolejne wersy. Zmrużył oczy wpatrując się w świat do góry nogami czując dyskomfort. Przejechał wzrokiem po całym pomieszczeniu starając się ocenić dokładniejszą pozycję aż zatrzymał się na kimś, kogo niekoniecznie miał ochotę spotkać.
- Zmiana repertuaru?


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#6 2014-10-20 20:54:37

 Rachel

Administrator

Punktów :   

Re: Stary schron.

- Bawi cię to? - zapytała sucho - widać, że niczego się nie nauczyłeś ostatnim razem...


http://i493.photobucket.com/albums/rr296/AeronDestine/GIFs/Alex2.gif https://31.media.tumblr.com/81097c45b31d4e45d75cb5d23db01c6c/tumblr_inline_mvxk87AAdB1qb66rf.gif
"Miała dwa czarne kruki wydziarane na łopatkach..." - Słoń, "Love Forever"


(UWAGA! Kolejka w temacie "Podchody": Moran --> Jamie --> Sherlock --> Is --> Molly --> Cecil --> Rysia --> Jim)

Offline

 

#7 2014-10-20 21:02:03

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Stary schron.

Przyglądał się nieznajomej z góry do dołu (lub dołu do góry) w charakterystyczny dla niego sposób, wyłapując niewielkie szczegóły. Starał się przemyśleć sytuacje. Po opuszczeniu Scotland Yardu miał zamiar udać się na baker street, nie przypominał sobie, czy kogoś o tym informował, więc póki co był zdany na siebie. Chyba, że jakiś sługus Mycrofta coś zauważył. Co nie za bardzo zmieniało sytuację.
Uśmiechnął się lekko nie dbając o to, że uśmiech wyglądał sztucznie.
- Czy wyglądam tak, jakbym się świetnie bawił? - zapytał.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#8 2014-10-25 13:48:25

 Rachel

Administrator

Punktów :   

Re: Stary schron.

- Wyglądasz na zbyt... pewnego siebie. Niezłamanego. Jesteś silniejszy niż myślałam i traktuj to jako komplement. - Powoli przeszła się po pokoju - Ale w takim razie, nasza zabawa potrwa dłużej. Teraz cię zostawię. Powiś sobie, dojrzej. Jak szynka. Widzimy się... Cóż, kiedy uznam to za stosowne - Wyszła zostawiając go w tej pozycji, w pomieszczeniu gdzie nie sposób określić czasu.


http://i493.photobucket.com/albums/rr296/AeronDestine/GIFs/Alex2.gif https://31.media.tumblr.com/81097c45b31d4e45d75cb5d23db01c6c/tumblr_inline_mvxk87AAdB1qb66rf.gif
"Miała dwa czarne kruki wydziarane na łopatkach..." - Słoń, "Love Forever"


(UWAGA! Kolejka w temacie "Podchody": Moran --> Jamie --> Sherlock --> Is --> Molly --> Cecil --> Rysia --> Jim)

Offline

 

#9 2014-10-25 16:33:31

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Stary schron.

Detektyw odprowadził ją wzrokiem nie odzywając się. A raczej tłumiąc w sobie chęć jakiejkolwiek słownej reakcji. Rzucanie za nią paru dodatkowych zdań nic by mu jednak nie dało, skoro i tak postanowiła go na czas 'jaki uzna za stosowny' zostawić. Był wściekły i za miał ochotę zdenerwować nieznajomą. Może niekoniecznie w taki sposób, by jemu się później oberwało. Odwdzięczyć się za to, co było ostatnim razem. Za straconych parę dni oraz postawienie go w świetle ofiary, lub młodszego, słabszego brata w oczach Mycrofta.
Gdy tylko ucichły odgłosy kroków zaczął się badawczo rozglądać po pomieszczeniu. Brak okien i betonowe ściany nie wnosiły niczego ważnego do jego obserwacji. Mógł być w piwnicy jakiegoś budynku. Na pewno nie był to magazyn, a i budynek był opuszczony.
Pomimo tego, że odczuwał, że pętle były związane mocniej, niż powinny, spróbował się wydostać. Szło mu powoli, ale w końcu uwolnił jedną rękę, co przyśpieszyło proces. Chwile później leżał na zimnej posadzce wlepiając spojrzenie w przestrzeń i czekając, aż odzyska czucie w noga, z których odpłynęła krew. Podniósł się i powoli ruszył w stronę wyjścia z pokoju.


(rzut = x)


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#10 2014-11-04 19:49:48

 Rachel

Administrator

Punktów :   

Re: Stary schron.

(a co tam puszczam Cię wolno, bo akcja musi iść dalej. Ale pamiętaj, było blisko )
Drzwi okazują się być zamknięte, ale to nie jest coś, z czym Sherlock nie mógłby sobie poradzić. Po za tym, jest pusto. Po oprawcy ani śladu. Wychodząc może zobaczyć tylko w pełni gotowy do akcji sprzęt dentystyczny.


http://i493.photobucket.com/albums/rr296/AeronDestine/GIFs/Alex2.gif https://31.media.tumblr.com/81097c45b31d4e45d75cb5d23db01c6c/tumblr_inline_mvxk87AAdB1qb66rf.gif
"Miała dwa czarne kruki wydziarane na łopatkach..." - Słoń, "Love Forever"


(UWAGA! Kolejka w temacie "Podchody": Moran --> Jamie --> Sherlock --> Is --> Molly --> Cecil --> Rysia --> Jim)

Offline

 

#11 2014-11-05 20:04:09

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Stary schron.

Ile to już minęło? Trzy, cztery miesiące grania, udawania, kłamania prosto w oczy. Nie żeby tego nie potrafił, spędził kilka lat jako informator Scotland Yardu, tajniak wśród narkomanów, mając nad nimi tę wyższość, że przecież był też jednym z nich. Oszukiwanie wychodziło mu najlepiej, robił to z niezwykłą łatwością, sumienie miał już na tyle wypaczone, by nie zwracać na to uwagi. I Mycroft Holmes doskonale o tym wiedział, Daniel Dawson był idealną marionetką w jego grze.
Mężczyzna wysiadł z auta i jeszcze raz rzucił okiem na ogrodzony pordzewiałą siatką teren. Był to niezbyt dużych rozmiarów placyk, ze zwyczajnym, zdawałoby się niczym nie wyróżniającym się budynkiem po środku. Pochylił się znowu do auta i przyjrzał rozłożonej na miejscu pasażera mapie poznaczonej różnokolorowymi znacznikami, z których niektóre, tego samego koloru, były połączone prostymi liniami. Elaine oznaczyła w ten sposób niemal cały teren Londynu, oraz niektóre miejsca poza miastem. Wyglądało to... jak swego rodzaju sieć. Tylko czego? Tego nie wiedział. Po spędzeniu kilku tygodni we Francji, uporządkowaniu pewnych spraw i ciągłym zastanawianiu się nad przyszłością, wrócił i pierwsze za co się wziął, to sprawdzanie tych miejsc. Jeździł od punktu do punktu, zapisywał spostrzeżenia. Tym razem trafił do starego schronu przeciwlotniczego z czasów II wojny. Przeszedł pod łańcuchem z tabliczką zabraniającą wstępu osobom nieupoważnionym i podążył w kierunku budynku. Gdzieś tutaj powinno być wejście...


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#12 2014-11-05 23:38:49

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Stary schron.

(sherly jest już wolnym skrzatem :3)

Detektyw ostrożnie poruszał się po budynku, spodziewając się, że w każdym zakamarku znajduje się ktoś, lub coś, czego widok nie jest obecnie mile widziany. Przynajmniej dla niego i ostatecznie nie tylko na obecną chwilę. Chociaż nieznajomą mógłby spotkać tylko po to by obserwować, jak zostaje zaprowadzona tam gdzie jej miejsce - więzienie, szpital, cokolwiek byle z dala od niego.
Z każdą chwilą czuł rosnące napięcie. Nie wiedział, czy fakt, że budynek wydawał się pusty dlatego, że ona tak chciała, czy dlatego, że jeszcze jej nie spotkał i to może zaraz nastąpić. Szedł więc ostrożnie starając się znaleźć wyjście, co nie sprawiało mu problemu. Schron był w miarę niewielki a jego budowa - prosta, nawet ślepiec poradziłby sobie z odnalezieniem drzwi.
Ukradkiem zaglądał do pomieszczeń. Instynkt przetrwania momentami znikał, kiedy pojawiała się ciekawość i chęć zdobycia informacji. Z resztą nieznajoma była przygotowana. Cokolwiek by nie wymyśliła - to musiało być tutaj. Może udałoby mu się znaleźć coś, co pomoże ustalić mu jej tożsamość. Wszystko wskazywało jednak
Za którymś razem zamarł w półkroku wlepiając wzrok w przedmioty, które nie pasowały do starego, zakurzonego schrony. Poczuł się tak, jakby coś zimnego owinęło jego klatkę i utrudniło mu oddychanie. Stał nieruchomo przez chwilę zapominając o mijającym czasie, kiedy nagle ruszył stwierdzając, że chce jak najszybciej znaleźć się w mieszkaniu na Baker street. Pokonawszy kolejne drzwi, które otworzyły się po chwili pracy nad nimi dotarło do niego świeże powietrze.
Rozejrzał się i idąc przy ścianie poszedł w stronę, która wydawała mu się słuszna. Powoli stawiając kroki zatrzymał się przy rogu budynku słysząc czyjś ruch. Stanął bliżej ściany gotowy, w razie potrzeby, do ataku.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#13 2014-11-06 00:07:00

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Stary schron.

Trzask ciężkich metalowych drzwi o ścianę budynku sprawił, że Daniel, i tak wyczulony na wszelkie "nieprawidłowości" odskoczył nagle bok potykając się przy tym i z impetem wpadając za róg budynku. Syknął cicho spoglądając na starty naskórek na dłoniach, oczywiście takie rzeczy przydarzają się tylko jemu, jakżeby inaczej. Spojrzał tęsknie na stojący nieopodal samochód, musiał zostawić broń w schowku, przecież nie mógł jej wziąć za sobą... Przeklinając w duchu rozejrzał się wokół w poszukiwaniu potencjalnej broni, jednocześnie nasłuchując. Kroki ucichły, słyszał tylko skrzypienie rozwartych drzwi, ale wcale go to nie pocieszało, wręcz przeciwnie. W końcu dostrzegł złamany kawałek wąskiej kantówki, kawałek drewna może nie był nie wiadomo jak solidny, ale mocne uderzenie mogło dać mu szansę na ucieczkę... Uzbrojony w ten sposób przywarł do ściany ignorując pieczenie na dłoniach i powoli przesuwał się w stronę rogu.


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#14 2014-11-06 00:32:13

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Stary schron.

Przywarł do chłodnej ściany nasłuchując. W żyłach wciąż płynęła adrenalina, a negatywne skutki środka, którym został potraktowany, albo już zniknęły, albo zeszły na drugi plan. Wziął nieco głębszy oddech zastanawiając się nad możliwościami. Od razu zrezygnował z wycofania się. Nie miał zamiaru się tam wracać z paru powodów. Drgnął na myśl, że pomyłką teraz zapłaci później wizytą z kreatywną nieznajomą. To sprawiało, że motywacja oddalenia się tylko i wyłącznie stała się potężniejsza. Pozostawał więc atak oraz defensywna.
Jeśli o obronę chodził, był bardziej do niej skłonny. Nie tylko był przygotowany na atak, ale i zdesperowany na tyle, by go odwzajemnić z należytą siłą. Pojawiała się wątpliwość, bo kimkolwiek nie była osoba będąca w pobliżu - najwyraźniej wiedziała o jego obecności. Ledwo słyszał stawiane kroki, więc ktoś się skradał. Ktoś, kto mógł zaatakować i ktoś kto wiedział, że jest za rogiem.
Zawahał się. Nienawidził atakować nie wiedząc z kim miał do czynienia. Z drugiej strony, jeśli ten ktoś wiedział o nim, mógł się przygotować na jego defensywę.
Postanowił, że poczeka, aż druga osoba albo zaatakuje, albo pojawi się na tyle blisko, by on mógł zrobić to bez wahania.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#15 2014-11-06 00:46:33

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Stary schron.

Krok za krokiem, powoli, ostrożnie. Nie wiedział z kim do czynienia, to mógłby być przecież każdy, chociażby i ktoś od Moriarty'ego. Zmrużył oczy, zatrzymał się pewniej zaciskając dłonie na kawałku drewna. Uderzenie musi być celne, tak aby ogłuszyć przeciwnika, uniemożliwić mu jakąkolwiek formę obrony. Od zawsze wiadomo było, że zaskoczenie jest najlepszą formą ataku z kolei. No cóż, ten ktoś najwyraźniej wiedział o jego obecności i wzajemnie, być może obrał też tę samą taktykę. Czekać, aż przeciwnik popełni błąd. Wykorzystać nadarzającą się sytuację. Uciec. Dokładnie w tej kolejności i najlepiej bez żadnych przeciwności. Tymczasem zrobił jeszcze niewielki krok... i czekał. W końcu był na tyle blisko, by skusić go do ataku. Zwłaszcza, gdy nie był zbyt cierpliwy...


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.radzymincentrumpark.pun.pl www.eusiowy.pun.pl www.zjawiska-paranormalne.pun.pl www.zulnicamazancowice.pun.pl www.aishwarya.pun.pl