Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#31 2014-07-16 01:07:29

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

- Jeżeli ona tego nie przeżyje... - wycedził posyłając mu ostrzegawcze spojrzenie i całkowicie ignorując pojawienie się nastolatka. Odszedł kilka kroków, musiał ochłonąć, uspokoić nerwy...Zabawne, bo wcale nie był w niczym lepszy od Sherlocka. Obwiniał go o to, co się wydarzyło, a przecież sam jakiś czas temu omal nie doprowadził do śmierci własnej siostry. Właściwie był w tej chwili tak samo winny, a może i bardziej. Może gdyby kiedyś okazał się silniejszy, może dzisiaj oboje byliby w innym miejscu...


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#32 2014-07-16 01:15:50

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

- To co? Twoja siostra by tego nie poparła. Ona, z resztą, jest silną kobietą i wyjdzie z tego - odpowiedział śledząc Daniela wzrokiem. El musi z tego wyjść. Nie darował by tego sobie. Ani lekarzowi, który został w sąsiedniej dzielnicy.
Dostrzegł Nico i obrócił się w jego stronę.
- Ludzie Moriartiego porwali i znęcali się nad Elaine. Głównie prze ze mnie - powiedział krótko.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#33 2014-07-16 01:24:41

Nico di Angelo

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Pobladł gwałtownie tak że drobne, jasne piegi na jego nosie stały się widoczne.
- Ale żyje - powiedział prostując się i patrząc w stronę sali Elaine - i wyjdzie z tego. - to nie było pytanie. Ani obietnica. Raczej podszyta desperacką próba przerażonego dziecka do przekonania siebie samego, że będzie dobrze.
Bo, wstyd się przyznać, ale w tym momencie był przerażony. Groźba jaką był Moriarty nagle przestała być czyms ograniczającym się tylko do paru ran postrzałowych. Teraz to było takie bezpośrednie, takie... Realne.
Zamrugał gwałtownie starając się nie myśleć o tym co dokładnie spotkało kobietę, którą tak bardzo lubił. Zamiast tego postanowił się skupić na istotnych faktach. Tak zrobiłby Sherlock
- Zlapaliście ich?


http://i.imgur.com/ysOS8IQ.jpg

Offline

 

#34 2014-07-16 01:33:55

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Pobladł zatrzymując się nagle, Sherlock stanowczo nie powinien był tego mówić. Och tak, Elaine jest silna, sam się o tym przekonał. w każdym razie odwrócił się w miejscu gwałtownie, a płaszcz załopotał za nim. W jednej chwili znalazł się przed Sherlockiem tracąc resztki kontroli i opanowania jakie jeszcze mu zostały.
- A co ty w ogóle o niej wiesz, co?  - warknął. - Tak dobrze ją znasz?  Nic o niej nie wiesz, Holmes.Taka jest prawda...
Przyganiał kocioł garnkowi, chciałoby się powiedzieć. A co tym sam o niej wiesz, zapytał sam siebie w myślach.


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#35 2014-07-16 01:42:04

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

- Jesteś zły na mnie, czy na siebie, Danielu? - zapytał lekko marszcząc czoło. Współcześnie największą moc miały słowa, o czym się przekonał na ostatni świętach, kiedy zajmował się sprawą Magnussena. Oh, którego zabił i okazało się, że tym samym wpuścił do Londynu psychopatę. A nawet więcej niż tylko jednego.
Obrócił spojrzenie na nastolatka.
- Żyje. Była ich trójka, jeden z nich został zatrzymany. W związku z tym Moriarty może szykować odwet - powiedział mierząc syna wzrokiem. Ucierpiała El, a teraz w gronie zagrożonych była Mary, John, Is i jego syn. Starał się nie myśleć o powtórce z rozrywki. To go przerażało.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#36 2014-07-16 02:00:09

Nico di Angelo

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Zmrużył oczy i rozejrzał się naokoło. Marysia, Isabelle, Molly, John, oni wszyscy byli w tej chwili wymarzonymi celami. Co do siebie Nico nie był taki pewien. W końcu poza Is, El i Rysią nikt nie wiedział że jest synem Sherlocka. No może jeszcze wujek Mike, ale on był poza zasięgiem sieci Moriartyego. Nie miał zamiaru wypowiadać tych przemyśleń na głos. Taki oczywiste fakty tylko irytowały Sherlocka.
Jednak... Coś mu tu nie grało.
Dokonano ochydnej zbrodni, była ofiara, był sprawca i kilkoro świadków. Brakowało tylko policji.
- Gdzie policja? - zapytał cicho, patrząc na ojca - Już was przesluchiwali? Ustalili torzsamośc tego wariata? Zebrali zeznania i wszczęli postępowanie?


http://i.imgur.com/ysOS8IQ.jpg

Offline

 

#37 2014-07-16 02:10:25

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Jedno zdanie, a potrafi przelać czarę goryczy. Nie zastanawiając się długo posłał w stronę twarzy Sherlocka celny i dość mocny cios. O dziwo, od razu poczuł się nieco lepiej, choć knykcie zaczęły pulsować tępym bólem.
- Widzę, że się rozumiemy... - mruknął rozmasowując dłoń. Dopiero wtedy dokładniej przyjrzał się chłopcu i przyznać musiał, że przynajmniej jedna osoba mądrze mówiła. - Młody ma rację... Gdzie jest policja, co więcej, gdzie jest ten śmieć?


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#38 2014-07-16 02:18:52

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Siła uderzenia odrzuciła go trochę, więc jedną rękę oparł na ścianę, a drugą przycisną do nosa. Pomimo wysokiej tolerancji na ból, skrzywił się i wyprostował.
- Bardzo wymowne. Mam nadzieje, że czujesz się dzięki temu lepiej - mruknął posyłając Danielowi spojrzenie.
- Cóż... policja o tym nie koniecznie wie - zaczął po chwili - John postrzelił, jak się okazało doktora Arthura Suicide, Kapelusznik... Powiedzmy, że otrzymał odpowiednią opiekę - ścisnął nos i lekko opuścił nos wolną ręką szukając chusteczki.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#39 2014-07-16 02:35:08

Nico di Angelo

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Posłał Danielowi mordercze spojrzenie jednak uznał że stawanie w obronie Sherlocka byłoby daleko posunięta głupotą. Podszedł więc tylko do ojca i podał mu paczkę chusteczek.
- Ty naprawdę chcesz to ukrywać przed policją? - wymamrotał, wyraźnie skonfudowany - Już widzę tą twoją troskliwą opiekę. Tylko sobie przejebiesz. - pokręcił głową, jednak uśmiechnął się lekko.
Nie czekając na odpowiedź detektywa, wszedł do sali Elaine


http://i.imgur.com/ysOS8IQ.jpg

Offline

 

#40 2014-07-16 02:41:34

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

- Dziękuje, nawet bardzo. - rzucił spoglądając na swoje dzieło z dość... zadowoloną miną. Przelotnie spojrzał na chłopaka, odchrząknął cicho i wzruszył ramionami. - Sam się prosił... - mruknął i odprowadził go wzrokiem, dopóki ten nie zniknął za drzwiami. Dopiero wtedy podszedł kilka kroków bliżej Sherlocka.
- Facet jeszcze żyje? - zapytał cicho przyglądając mu się spod byka.


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#41 2014-07-16 03:07:03

 Mary Suede

Dedukcja w szlafroku

Punktów :   13 

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Stanowisk przy łóżku poszkodowanej przybywało, co pozwoliło Mary uciec do ciążącego jej na sercu i umyśle ciężaru. Przynajmniej byli tu wszyscy, nawet Elaine. Razem.
- Nico? - zaczęła kroczyć w stronę chłopaka, przekrzywiając stopniowo głowę. Nie widziała się z nim od czasu powrotu jego ojca z wyjazdu. W zaistniałych okolicznościach dobrze było go spotkać całego i zdrowego - Sherlock przyjechał z t- Oh.
Dziewczyna zamrugała gwałtownie, widząc przez ułamek sekundy za powoli zamykającymi się drzwiami samego detektywa dyskutującego zażarcie z innym, nieznanym jej mężczyzną.  Czyli robota została wykonana. Wydawało jej się również, że dostrzegła na twarzy Holmesa ślady krwi. Poważny biznes. Najrozsądniej było nie przerywać starcia, kimkolwiek był wściekły, odziany w płaszcz, sztywny nieznajomy.
- Musimy być teraz ostrożni. Wszyscy, nawet my - rzuciła do nastolatka, przyglądając się mu z pozornym spokojem - Szczególnie my - dodała, kładąc nacisk na pierwszy wyraz. Po chwili zreflektowała się i uśmiechnęła lekko - Dobrze cię widzieć, stary. Z Elaine wydaję się być lepiej... - odwróciła się do medycznego tria, szukając za wszelką cenę w ich spojrzeniach potwierdzenia swoich słów.


Up on one roof.... that's practically a convention.
http://67.media.tumblr.com/ce97a659d30a78134f86331a284546a5/tumblr_inline_o8t9yz992r1rqyqrl_500.gif http://67.media.tumblr.com/d4afc684dff15311a36caaa86ec74b1a/tumblr_inline_o8tgb5oZuy1rqyqrl_500.gif
KARTA POSTACITELEFONRELACJEINFORMATOR
WYPOSAŻENIE

Offline

 

#42 2014-07-16 08:56:10

Nico di Angelo

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

- Rysia! - widząc dziewczynę całą i zdrową, odetchnął z ulgą i mocno ją przytulił. Miał świadomość, że to okropne i niesprawiedliwe, ale widząc ponad ramieniem przyjaciółki nieprzytomną Elaine, cieszył się że to nie ona tam leży.
Nie dlatego, że gorzej życzył Fawson, po porstu ona była agentką i tak dalej a Rysia... Rysia była Rysią- najmilszą dziewczyną w całym Londynie i Nico zwyczajnie nie umiał sobie wyobrazić że ktoś mógłby ją tak skrzywdzić.
- Mass racje - powiedził, kończąc ten nagły pokaz czułości. Odsunął się na krok i schował zaciśnięte w pieścić dłonie w kieszeniach obszerbego płaszcza.- Sherlock... On nie zaangażował w całą sprawę policji... Więc będzie ciężko na siebie uważać - zagryzł wargę


http://i.imgur.com/ysOS8IQ.jpg

Offline

 

#43 2014-07-16 10:53:17

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

Nic nie mówiąc odprowadził Nico wzrokiem. Jednak przyznał mu racje. Zawsze uważał, że nigdy nie powinien kierować się sercem. Niewinne 'wypadnięcie z okna' Amerykanina dało się wytłumaczyć. Jego obdarte z norm ludzkich poczucie sprawiedliwości wzięło w górę, z Arthura trudno mu się będzie wywinąć.
Wyciągnął jedną chusteczkę i przyłożył do nosa.
- Jeszcze tak - odpowiedział


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#44 2014-07-16 11:56:07

Daniel Dawson

Użytkownik

Punktów :   

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

W milczeniu przyglądał się detektywowi mrużąc oczy, jakby chciał przejrzeć go na wylot. Dopiero teraz dostrzegł niemal niezauważalne ślady krwi na skórze i ubraniu detektywa i był całkowicie pewny, że ta akurat nie pochodziła z jego nosa. Odetchnął ciężko, to "jeszcze" było nader wymowne, gdyby to były inne okoliczności pewnie nawet by się uśmiechnął. No właśnie, okoliczności...
- Jeżeli policja się dowie, będziesz miał problemy, Holmes... - mruknął spoglądając krótko w stronę drzwi, za którymi przed chwilą zniknął chłopak. Domyślał się, jak ten cały Kapelusznik może wyglądać i, będąc szczerym, ta wizja bardzo mu się podobała.  Jeszcze raz przyjrzał się detektywowi, nos nie wyglądał na złamany, przeżyje.


            

https://49.media.tumblr.com/d672d7a002ae99ee8b18014bb377e275/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo9_250.gif              https://49.media.tumblr.com/0b7c55ff9d09f572642a8148e146ca21/tumblr_o1p63pt0NZ1qzssrlo3_250.gif


...there is no dark side of the moon. it's all dark...

Offline

 

#45 2014-07-16 12:19:34

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Szpital św. Bartłomieja [F/A, N, D]

- Problemy... - zaśmiał się - tak, pojawi się parę więcej, ale w tej chwili to nie robi wielkiej różnicy - dodał unosząc lekko brwi. Trochę przywykł do 'problemów'. Był zły, ponieważ ostatnio każde jego decyzje były błędne, co prowadziło go powoli ku zagładzie. Jak idiota dał się podejść w piwnicach, nie zawiadamiając nikogo o swoim miejscu przebywania, potem, delikatnie mówiąc, spieprzył akcję w Indiach. Wszystko jak kostki domina doprowadziło do porwania El. Schwytanie doktora może i pomogło mu... odreagować, jednak ze wszystkich ostatnich decyzji, ta była najgorsza. Moriarty pewnie już wie, że lekarz nie jest w Scotland Yardzie. Nie może także zwrócić się z prośbą o pomoc do policji - nie, żeby mogli mu w jakiś sposób pomóc. Być może zabezpieczyli by tylko, w pewnym stopniu otoczenie, utrudnili życie Morana i spółki, zwracając na nich szczególną uwagę. Cokolwiek się nie stanie, ponosił całkowitą odpowiedzialność.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.radzymincentrumpark.pun.pl www.zulnicamazancowice.pun.pl www.zjawiska-paranormalne.pun.pl www.policja997.pun.pl www.eusiowy.pun.pl