!!UWAGA!!
>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<
Na taką podróż narzekać nie mogła.
Zerknęła kątem oka na Sebastiana, bo zauważyła, że jej odpowiedź chyba niezbyt go przekonała o tym, że wszystko okej. Jej spojrzenie stało się bardziej pytające.
Offline
Wzruszył ramionami i po chwili objął Jamie ramieniem, tak, żeby - jeśli była zmęczona - mogła się chociaż zdrzemnąć. Popatrzył na Jima.
Z nim wszystko w porządku. No, może to źle powiedziane.
Znów przeniósł wzrok na J i uśmiechnął się krótko do niej.
- Śpij jak chcesz. Jak znam życie, czeka nas sporo zamieszania na zamku.
Offline
Administrator
- Ochmożemy sobie darować tą panią. Wera w zupełności wystarczy. Oczywiście jeśli panu to pasuje - powiedziała odruchowo uśmiechając się kątem ust - owszem, w połowie.Zdradziło mnie nazwisko, wygląd czy gadatliwość ? - zapytała kątem oka zerkając na skrzynie biegów. Pewnych obsesji się nie pozbędzie, zwłaszcza jeśli chodzi o manie motoryzacji.
Offline
Administrator
- Szósty zmysł do wykrywania narodowości rozmówcy ? K-rzuciła półżartem unosząc jedną brew - przydatna umiejętność w polityce
Offline
* i tak sobie jechali i tak sobie rozmawiali i fajnie było, aż zjechali. W sam raz na kolację. I na deszcz. Kapryśna Szkocka pogoda. Przebiegli szybko od podjazdu do wrót zamku, ledwie moknąc, wpadając do holu akurat gdy wszyscy zbierali się na kolacje*
(z.t.)
Offline