Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#46 2016-02-18 22:43:41

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: The Monocle Cafe

- Cieszy mnie to. Mogę Ci powiedziedziec że znam więcej miłych rzeczy, ale to raczej nie nadaje się na pierwsze spotkanie -uśmiechnął się pod nosem, nie mogąc sobie darować tego komentarza. Cały Moriarty. Bez jakichkolwiek zahamowań. Jednak mimo tych wszystkich komentarzy i względnej obojętności, był zadowolony z tej kawy. Zazwyczaj jego spotkania z facetami przebiegały według jednego z dwóch scenariuszy. Pierwszy (który oczywiście zdarzał się o wiele częściej) zakładał ciekawie spędzona noc i zerwanie znajomości, lecz drugi mimo braku szybkiego seksu, był o wiele bardziej interesujący. Jamesa nic tak nie nakrecalo jak zdobywanie informacji o ludziach. Uwielbiał czytać z nich, jak z otwartej księgi, rozwiązując wszystkie nawet najbardziej skomplikowane zagadki ludzkiej psychiki. Cieszyło go ze informatyk zdecydowanie zaliczal się do drugiego scenariusza. I na dodatek był bardzo ciekawym przypadkiem. Z jednej strony James widział jego emocje jak na dłoni, widać było ze mężczyzna nie ukrywa czegoś takiego jak radość czy zdenerwowanie. Z drugiej jednak było w nim coś tajemniczego. I Moriarty chciał za wszelką cenę odkryć jakie ten młody, utalentowany mężczyzna może skrywać tajemnice.
Zerknął od niechcenia na zegarek i odłożył kubek na stół, ponownie przenosząc wzrok na niego. Cały czas utrzymując kontakt wzrokowy, przesunął palcem po jego dłoni, posyłając mu uśmiech.
- Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie - powiedział tym swoim niskim i opanowanym głosem.


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#47 2016-02-18 23:22:22

 Quinn Palmer

Diabełek

Punktów :   10 

Re: The Monocle Cafe

Nie mógł powstrzymać uśmieszku cisnącego się mu na usta. Może i traktował miłość jakby znów miał naście lat, ale do seksu nie podchodził już jak prawiczek. Lubił kochać się z ludźmi. Ale wyłącznie z tymi, którzy coś dla niego znaczyli. I którym ufał. Dlatego ucieszył się i z subtelnej aluzji, że Jim uważa, że mają szansę na popchnięcie związku do przodu, jak i z faktu, że nie zaciąga go do łóżka już teraz. Quinn, nauczony doświadczeniem, wolał zwolnić tempo. Im dłużej czekasz na śniadanie, tym lepiej ono smakuje, nieprawdaż?
Dopijał właśnie kawę, kiedy poczuł delikatny dotyk na swojej ręce, a gdy uniósł wzrok, zobaczył wpatrzone w niego spojrzenie. I ten uśmiech.
Jeśli do tej pory nie był zakochany albo udawał przed sobą, że wcale nie jest zakochany, albo też próbował sobie wmówić, że to tylko zauroczenie, które samo minie, akurat, kiedy Jim się nim znudzi... to teraz przepadł. Odłożył kubek, po czym uśmiechnął się łagodnie, odwzajemniając spojrzenie i obracając dłoń tak, by lekko gładzić jego dłoń kciukiem. Co poradzić, Quinn miał słabość do tych małych, drobnych gestów. Słodycz chwili umknęła, gdy usłyszał te okropne słowa. Znaczy wyrazy same w sobie nie były okropne, cieszył się z podziękowania, ale między nimi wisiało zdanie "Czas się pożegnać".
- Nie ma za co, to czysta przyjemność. Co powiesz na mały spacer? - zapytał, mając nadzieję, że jeszcze przedłuży to, co i tak nieuniknione. - Jeśli oczywiście nie masz pilnej pracy - zastrzegł szybko.


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie

https://38.media.tumblr.com/4f7378f5d5f6d7652bebb7e99fd0c1ab/tumblr_inline_o1rgl9k5Bt1sp7oe5_540.gif
"I've no idea what I want. Except to be happy... if I can."

Offline

 

#48 2016-03-04 22:46:06

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: The Monocle Cafe

Skinął głową na jego słowa i jedynie pstryknął palcem na kelnerkę, prosząc ją o rachunek. Oczywiście że miał pracę. Rządził pieprzonym Londynem, cięzko więc było u niego u nudę, jednak papierkowa robota nie była znowu tak specjalnie nagląca. I tak zarywał już na nią noce, więc kilka godzin w jedną, czy w drugą, nie robiło mu znowu specjalnej różnicy. Wyjął portfel i podał kobiecie pieniądze, z dużą nawiązką, mówiąc że reszty nie trzeba i wstał, ubierając swój czarny płaszcz.
- Myślałeś o jakimś konkretnym miejscu na ten spacer, czy tak po prostu przed siebie? - zapytał zasuwając krzesło, jednocześnie czekają aż on się ubierze.


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#49 2016-03-04 23:15:45

 Quinn Palmer

Diabełek

Punktów :   10 

Re: The Monocle Cafe

Nieco dziwnie się poczuł, kiedy Jim zapłacił za wszystko, ale postanowił nie protestować.
- Następnym razem ja stawiam - uśmiechnął się po prostu, chociaż musiał przyznać, że był zaskoczony hojnością Jima w dawaniu napiwków. Mógł być pewien, że zostanie przez kelnerkę zapamiętany... i o to pewnie chodziło.
Quinn również wstał i, oczywiście przez chwilę szamocząc się z suwakiem jak debil (bo suwaki oczywiście muszą się zacinać w najbardziej nieodpowiednich momentach), założył kurtkę.
- Właściwie kompletnie nie pomyślałem o miejscu - przyznał szczerze. - Ale to też dlatego, że nie wiem, czy są jakieś miejsca, których wolisz unikać. Jak dla mnie nawet zwykły spacer przed siebie będzie dobry.
Poprawił jeszcze kaptur i naciągnął rękawy.


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie

https://38.media.tumblr.com/4f7378f5d5f6d7652bebb7e99fd0c1ab/tumblr_inline_o1rgl9k5Bt1sp7oe5_540.gif
"I've no idea what I want. Except to be happy... if I can."

Offline

 

#50 2016-03-27 22:21:49

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: The Monocle Cafe

Na jego twarzy pojawiło się rozbawienie, jednak nie skomentował ani słowem jego walki z kurtką. Machnął jedynie reką, słysząc wypowiedź o zapłacie. Nie zastanawiał się specjalnie nad zapłatą, lecz właściwie zrobił to odruchowo. Pieniądze już dawno przestały odgrywać dla niego jakąkolwiek rolę.
- Daj spokój. Najwyżej jak bardzo chcesz to potrące Ci to z pensji - uśmiechnął sie lekko do kelnerki i wyszedł na zewnątrz, przytrzymując mu wcześniej drzwi. Uderzyło go chłodne, wiosenne powietrze i jedynie wyjął papierosa, podsuwając mu paczkę pod nos. Szczerze mówiąc nie wiedział nawet jaki jego towarzysz ma stosunek do papierosów, lecz z grzeczności wypadało zapytać.
- Szczerze mówiąc to wolałbym nie natknąć sie na Holmes'a w asyscie Scotland Yardu, lecz prócz tego nie mam żadnych szczególnych życzeń - zaśmiał się cicho.


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#51 2016-03-27 22:35:38

 Quinn Palmer

Diabełek

Punktów :   10 

Re: The Monocle Cafe

W duchu podziękował Jimowi, że nie skomentował jego niezdarnego ubierania się, choć z drugiej strony bał się, że komentarz, który Moriarty rzucił w myślach był jeszcze gorszy.
- Aż tak bardzo to nie, co sobie będzie szef dokładał roboty, przecież to trzeba odnotować, papiery wypełnić i takie podobne, niech już zostanie jak jest - uśmiechnął się niewinnie i skinął głową w ramach podziękowania za otworzenie drzwi. Pogoda była całkiem niezła akurat na spacerek.
Spojrzał na paczkę, którą wyciągnął w jego kierunku Jim. Nie kojarzył tej marki, chociaż trudno się dziwić, skoro bardziej popalał niż palił regularnie.
- Dzięki. - Poczęstował się fajką i poczekał na ogień, po czym zaciągnął się, aż mrużąc oczy, aby skupić się na tym nowym smaku.
- Dobreeee - westchnął, przyglądając się papierosowi przez chwilę. - No to idziemy przed siebie, zobaczymy, gdzie nas poniesie - zaśmiał się lekko.


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie

https://38.media.tumblr.com/4f7378f5d5f6d7652bebb7e99fd0c1ab/tumblr_inline_o1rgl9k5Bt1sp7oe5_540.gif
"I've no idea what I want. Except to be happy... if I can."

Offline

 

#52 2016-03-27 22:56:50

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: The Monocle Cafe

Parsknął cicho śmiechem pod nosem.
- Ty już sie tak o moje papiery nie martw Palmer. I tak już siedzę nad nimi po nocach. Jedna kartką w tą czy w tą - wzruszył ramionami, zaciągając się dymem. Na jego twarzy mimowolnie pojawił sie uśmiech, gdy usłyszał komentarz o papierosach. Lubił gdy ludzie chwalili jego styl, a wybór tytoniu również odzwierciedlał jego gust. Musiał przyznać że jego ego zostało mile podłechtane.
- Cóż, jeden z lepszych tytoni w Londynie. Wiesz, jak już truć się to przynajmniej z klasą. Zresztą po wojsku mam już dosyć palenia co popadnie - wzruszył ramionami, po chwili zerkając na niego. - Przysuń się tutaj - uśmiechnął sie do nieho zagadkowo.


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#53 2016-03-27 23:07:48

 Quinn Palmer

Diabełek

Punktów :   10 

Re: The Monocle Cafe

- Kartka do kartki i się uzbiera, a to niezdrowe choćby i dla oczu! - Machinalnie poprawił okulary i uśmiechnął się. - Człowiek tu cię chce odciążyć, choćby po to, byś miał więcej czasu na spacerki i jeszcze źle... - pokręcił głową, teatralnie wywracając oczami, po czym zaśmiał się.
Nie umknęło jego uwadze, że Jim jest łasy na komplementy, nawet te pośrednie. Widać, że nawet ludzie na szczycie nie mają dość bycia docenianym.
- W takim razie chcę namiary. Przy tak częstym paleniu jak moje jest nawet szansa, że nie zbankrutuję - wyszczerzył się.
Słysząc polecenie, poszerzył uśmiech. Miał wyobrażenie, o tym, co kombinuje Jim, ale również nie był całkowicie pewny.
- Dobrze? - Przysunął się bliziutko niego, spokojnie przekraczając sferę przeznaczając do kontaktów między szefem a pracownikiem.


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie

https://38.media.tumblr.com/4f7378f5d5f6d7652bebb7e99fd0c1ab/tumblr_inline_o1rgl9k5Bt1sp7oe5_540.gif
"I've no idea what I want. Except to be happy... if I can."

Offline

 

#54 2016-03-27 23:21:36

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: The Monocle Cafe

Przybliżył sie do niego tak, że niemalże stykali się nosami. Uniósł kącik ust widząc że Quinn nie do końca wie co chce zrobić i jedynie pochylił sie nad jego uchem.
- Zapewniam Cię że zostawię Ci namiary... A teraz uważaj - szepnął cicho i odsunął się od niego na moment. Zaciągnął się solidnie dymem i bez ostrzeżenia po prostu wpił się w jego usta, przekazując mu dym. Ignorując kompletnie to że stoją na samym środku ulicy, po prostu wsunął dłoń w jego włosy, by tylko pogłębić pocałunek.


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#55 2016-03-27 23:45:48

 Quinn Palmer

Diabełek

Punktów :   10 

Re: The Monocle Cafe

Już jego szept tuż przy uchu sprawił, że Q mimowolnie zadrżał i dostał gęsiej skórki. Spodziewał się kolejnego pocałunku, ale nie tego, że dołączy do niego papierosowy dym. Zmrużył oczy z zadowoleniem, wdychając go ostrożnie, aby wszystkiego nie zepsuć zakrztuszeniem się. Może i prosta sztuczka, ale Q poczuł się kompletnie złapany w pułapkę. Teraz, gdy nie dzielił ich już stolik, czuł się bezbronny, odsłonięty, nie chciał w żaden sposób powstrzymywać Jima. Zatracił się w tym niezwykłym pocałunku, mrucząc lekko, kiedy jeszcze poczuł palce Jima w swoich włosach. Aż musiał położyć dłonie na jego ramionach, bynajmniej nie dlatego, by Jima odciągnąć - po prostu wręcz ugięły się pod Q nogi i potrzebował podparcia do zachowania równowagi.
Znał plotki o umiejętnościach Jima we flirtowaniu. Obaliłby je wszystkie, twierdząc, że je zaniżają.


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie

https://38.media.tumblr.com/4f7378f5d5f6d7652bebb7e99fd0c1ab/tumblr_inline_o1rgl9k5Bt1sp7oe5_540.gif
"I've no idea what I want. Except to be happy... if I can."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.topeleven.pun.pl www.racer.pun.pl www.stk.pun.pl www.kraina-pokemon.pun.pl www.mta-nps.pun.pl