!!UWAGA!!
>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<
Administrator
- Taaak, to zdecydowanie brzmi jak Japończycy. Podziwiam ich. Podobnie jak my idą z duchem czasu, ale jednocześnie głęboko szanują tradycję - przyjrzała się jego pracy z uznaniem- Więc ... mówiłeś, że chcesz dodać coś od siebie?
Offline
Diabełek
- Zależy co masz na myśli, chcesz zostawić potencjalnym widzom jakieś drobne mrugnięcie? - parsknął krótko przez nos - Jeszcze nad tym się zastanawiam, nie potrafię sprecyzować swoich zamiarów - przyjrzał się ranie muzyka i smyczkowi przekrzywiając głowę - Ah, bardzo chciałbym na nim zagrać. Zobaczyć, jaki to byłby dźwięk - wstał powoli - Jednak pędzel to mój jedyny instrument. Myślę że jeszcze przyjdzie moja kolej.
Offline
Administrator
- Mogę to zrobić dla ciebie- uśmiechnęła się podchodząc do skrzypka i ustawiając się jak za wiolonczelą. Ujęła smyczek w dłoń i poruszyła nim pewnie w obie strony. W ciszy jaka panowała na dachu, na tle akompaniamentu londyńskiego nocnego życia gdzieś w dole, zabrzmiała symfonia chrzęstów, a smyczek zabarwił się mocniej na czerwono. Zakończyła ten krótki występ parodią ukłonu i zebrała swoje rzeczy.
- No to ta przyjemna część za mną, teraz czeka praca- narzuciła na siebie pelerynę i przypięła kaptur do włosów żeby mieć pewność, żeby się nie zsunie, po czym ruszyła do drzwi.
-A co do mrugnięcia to czemu nie? W końcu to wszystko gra.
Offline
Diabełek
Zamknął oczy wsłuchując się w melodię. Dźwięk był nie do opisania, idealnie podkreślał abstrakcję całej sceny. Po występie zapstrykał palcami w akcie aplauzu.
- Kończy się ta łatwa część. Gdybyś nie zestrzeliła mi czapki to zamiótłbym nią posadzkę - spojrzał na dłonie, zafalował palcami i schował je do kieszeni, kłaniając się - Dobranoc, Sophie. Z pewnością jeszcze sobie przeszkodzimy - schował nici do torby, przyglądając się prześwitującym przez drzewa światłom latarek w strefie ogrodowej centrum.
Offline
Administrator
- Możesz być tego pewien. Muzyka trwale łączy ludzi- posłała mu całusa z krzywym uśmiechem po czym zniknęła w drzwiach.
[ sprawa zakończona ]
Offline