Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#16 2015-05-30 11:22:52

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

http://zapodaj.net/images/366800cee44dc.png


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#17 2015-05-30 11:27:38

Aria

Administrator

Punktów :   14 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

(Dobra, uwierzcie nam na słowo, że wypadła 3 )


https://31.media.tumblr.com/59d02fbb52caa521679af368ef244bb7/tumblr_mrl4o9vmrf1s65qnho1_500.gif

Offline

 

#18 2015-05-30 19:29:14

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

/nie działa?


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#19 2015-05-30 19:34:45

Ethan Tassell

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

http://s25.postimg.org/lnogls4un/Zrzut_ekranu_2015_05_30_o_19_33_54.png


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie | Mieszkanie

https://38.media.tumblr.com/tumblr_meupj1DAqY1rur8sx.gif
"Ab­surdem jest dzielić ludzi na dob­rych lub złych. Ludzie są al­bo cza­rujący, al­bo nud­ni." - Oscar Wilde

Offline

 

#20 2015-05-31 21:19:27

Jena McMorrow

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

Po chwilą ruszyła w drugą stronę grobowca, oświetlając bogato zdobione ściany i rzeźby, równie nimi zachwycona, co doktor Suicide. Nagle usłyszała trzeszczący dźwięk długo nie uruchamianej maszynerii i gwałtownie odwróciła się w źródło owego hałasu. Uniosła telefon i ujrzała dwa ogromne ostrza, mknące prosto w stronę karku Arthura. Krzyknęła, aby go ostrzec, a w kolejnej chwili ostrza same zatrzymały się trochę nad posadzką mauzoleum. Po chwili usłyszała kolejny trzask i dodrze wiedziała, co on oznacza. Głośno wypuściła powietrze.
- To tak przewidywalne, że aż nieprawdopodobne - skomentowała krótko.
Podeszłe bliżej Arthura, upewniając się, że jest cały, jednak nie dając po sobie poznać, jak bardzo się przejęła.

Offline

 

#21 2015-06-04 10:39:03

Arthur Suicide

Administrator

Punktów :   29 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

Najpierw cichy trzask, zgrzyt a potem świst ostrza przecinającego powietrze.
Odskoczył gwałtownie od grobowca, choć, jak się okazało, nie było to konieczne.
Jeżeli istnieje jakiś bóg morderców i skurwysynów, to z pewnością nad tobą czuwa, Arthurze.
Ostrza same zatrzymały się w odpowiedniej chwili, nie robiąc mu najmniejszej krzywdy.
Przez chwilę wpatrywał się w nie rozszerzonymi oczami, czując jak jego serce dziko wali w klatce żeber, pompując do reszty ciała adrenalinę.
- Nie martw się mała, nic mi nie jest - zapewnił Jenę, uśmiechając się lekko - Nie takie rzeczy mi się przytrafiały.
Wtedy właśnie drzwi do krypty zatrzasnęły się, pozbawiając ich jedynej drogi ucieczki.
Chociaż nie, nie jedynej...
- A niech mnie, ta kolacja robi się coraz ciekawsza. Więc, droga Jeno, dzwonimy po ratunek i modlimy się by nie zadawali pytań czy schodzimy na dół?


Brown eyes and a heart so black you could see it beating through his skin, he was one of the worst bastards you could ever meet.
http://i.imgur.com/2gJYIC6.gif?1http://i.imgur.com/yK1MCWN.gif
Of course, that never stopped anyone from dancing to his irresistible tune.

Offline

 

#22 2015-06-05 14:42:36

Jena McMorrow

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

Nieprzyzwoicie przeklęła, nie przejmując się gniewiem, który mogła wywołać u  i tak pewnie nieprzyjaźnie nastawionych do osób z zewnątrz dusz, zamieszkujących stare mauzoleum. Znajdowała się w beznadziejnie niepewnej sytuacji, a mimo to nie miała zamiaru wracać do zamku, który w tej sytuacji wydawał się być ostoją bezpieczeństwa. Rozsądek nakazywał Jenie wybraç pierwszą opcję,  ale ta uciążliwa, wrodzona ciekawość i zawziętosść nie dawały jej pokoju. Przecież mogła być tak blisko celu! A może i czegoś jeszcze bardziej interesującego...
Niepewna swojego zdania spojrzala na Arthura.
- Jesteśmy tak daleko i masz zamiar wracać do grona arystokratycznych snobów? No nie wiem... Tak czy inaczej, już mi nie odpuścisz,  mam rację? - rzuciła. Skrzyżowała ręcę i lekko przechyliła głowę.

Ostatnio edytowany przez Jena McMorrow (2015-06-05 14:50:29)

Offline

 

#23 2015-06-05 17:48:16

Arthur Suicide

Administrator

Punktów :   29 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

- Masz rację - przyznał rezolutnie, nagle ożywiony niedoszłą śmiercią - Z mojej strony jesteś bezpieczna tylko póki siedzimy w tym razem. Wiesz, moi zwierzchnicy są bardzo wrażliwi na punkcie tajności operacji


Brown eyes and a heart so black you could see it beating through his skin, he was one of the worst bastards you could ever meet.
http://i.imgur.com/2gJYIC6.gif?1http://i.imgur.com/yK1MCWN.gif
Of course, that never stopped anyone from dancing to his irresistible tune.

Offline

 

#24 2015-06-05 19:56:06

Jena McMorrow

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

(Ożywiony śmiercią <3)


- Domyślam się. I też mam swoje zasady. - Sporzała nań uważnie. - Wchodzimy tam czy nie? - Skinęła na otwarty grobowiec.

Ostatnio edytowany przez Jena McMorrow (2015-06-06 01:17:06)

Offline

 

#25 2015-06-05 23:47:37

Arthur Suicide

Administrator

Punktów :   29 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

zadowolony z tego,że się zgadzają podniósł telefon, który wcześniej wypadł mu z ręki, ponownie zbliżył się do środka i poświecił.
Jak się okazało byli w pułapce. Fakt, zejście było, ale tylko jakieś piięć-sześć metrów w dół. Wcześniej nie zdążył się przyjrzeć i dopiero teraz zobaczył, że nie ma dalszej drogi. Ot zwykły głęboki grób.
- Albo wiesz co? Chyba będziemy musieli pokombinnować. - powiedział po chwili wahania


Brown eyes and a heart so black you could see it beating through his skin, he was one of the worst bastards you could ever meet.
http://i.imgur.com/2gJYIC6.gif?1http://i.imgur.com/yK1MCWN.gif
Of course, that never stopped anyone from dancing to his irresistible tune.

Offline

 

#26 2015-06-06 10:03:38

Jena McMorrow

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

Westchnęła już trochę zniecierpliwiona.
- Co masz na myśli? - Podeszła bliżej grobowca i sama zajrzała do środka. Cudownie, przeszła jej przez głowę ociekająca sarkazmem myśl, idealnie pasująca do aktualnego wyrazu twarzy Jeny. - Zmiana planów, jak rozumiem.

Offline

 

#27 2015-06-06 10:40:18

Arthur Suicide

Administrator

Punktów :   29 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

- Oj nie z takich rzeczy wychodziłem cało - powiedział.
Przy okazji pomyślał,że mógłby zadzwonić po kogoś ze swoich. Wtedy najwyżej sprzątną Jenę i razem pójdą dalej. Chociaż na razie wolał nie dopisywać kolejnego trupa do listy gości.
Podszedł szybko do ciężkich wrót i obejrzał je. Były solidne, ale stare i wyrobione.
Przesunął dłonią po zimnej, stalowej powierzchni, rytej we wzory i zatrzymał palce na dziurce, do której prawdopodobnie pasował kiedyś wielki klucz.
Uśmiechnął się tryumfalnie i jeszcze raz dla pewności szarpnął za klamkę.
- Mogę mieć pomysł. Chyba mawet niezły


Brown eyes and a heart so black you could see it beating through his skin, he was one of the worst bastards you could ever meet.
http://i.imgur.com/2gJYIC6.gif?1http://i.imgur.com/yK1MCWN.gif
Of course, that never stopped anyone from dancing to his irresistible tune.

Offline

 

#28 2015-06-06 13:46:40

Jena McMorrow

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

- Mów szybko, doktorku - bez większej uwagi rzuciła przezwiskiem ze statej kreskówki.
Podeszła do wrót od drugiej strony i spojrzała na Arthura wyczekująco. Chciała jak najszybciej zacząć działać.
  -  Pomysł na większą wersję wytrychu..? - Uniosła brew.

Offline

 

#29 2015-06-06 22:06:40

Arthur Suicide

Administrator

Punktów :   29 

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

- Doktorku? - jego brew powędrowała  w górę. Czyżby Jena wiedziała kim naprawdę jest jej towarzysz? Jeśli tak to właśnie dość chamsko się wspytała.
No nic, trzeba będzie ją zabrać na tamten świat. Na wszelki wypadek.
- Czy ja ci wyglądam na władcę czasu? - zapytał, klękając na ziemi. Wyjął pistolet i chusteczkę z butonierki. Odblokował magazynek i wysypał na otwartą dłoń naboje. Potem wziął scyzoryk i zaczął otwierać je, jeden po drugim. Proch wysypywał na chusteczkę.


Brown eyes and a heart so black you could see it beating through his skin, he was one of the worst bastards you could ever meet.
http://i.imgur.com/2gJYIC6.gif?1http://i.imgur.com/yK1MCWN.gif
Of course, that never stopped anyone from dancing to his irresistible tune.

Offline

 

#30 2015-06-07 14:50:59

Jena McMorrow

Użytkownik

Punktów :   

Re: Cmentarz Rodu Havegraves - Jena, Arthur

Parsknęła krótkim śmiechem.
- A kto cię tam wie, Gabrielu, może i jesteś Władcą Czasu. Jeśli tak, ciekawą towarzyszkę sobie wybrałeś. - Uśmiechnęła się krzywo pod nosem, świadoma  dwuznaczności swojego zachowania. Nie wiedziała jednak kim  naprawdę jest Arthur i jak bardzo sobie szkodzi. Gra słów, której się podjęła była ryzykowna i nieprzemyślana, jednak póki co, Jena sama nie zdawała sobie z tego sprawy. Była sprytna, ale raczej nieodpowiedzialna.
Bacznie przyglądała się jak Arthur wykonywał kolejne czynności. Widok prochu wszystko wyjaśniał.
- No, rzeczywiście to całkiem niezły pomysł - skomentowała.

Ostatnio edytowany przez Jena McMorrow (2015-06-09 18:37:38)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.racer.pun.pl www.kraina-pokemon.pun.pl www.topeleven.pun.pl www.mta-nps.pun.pl www.fp.pun.pl