Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#1 2015-03-15 16:07:43

Aria

Administrator

Punktów :   14 

Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Jadalnia była ogromna, rozjaśniona blaskiem antycznych lamp i świec. W kącie przygrywał kwartet smyczkowy, na okrągłych, sześcio- i ośmioosobowych stołach stały wazony z niepachnącymi kwiatami. Przystawki pyszniły się na białych obrusach. Powoli schodzili się goście, a hrabia stojący tuż przy drzwiach witał się ze wszystkimi.
http://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/04/71/ff/68/the-battle-house-renaissance.jpg



Zadanie główne: usiąść do kolacji (niezbyt trudne nie?)
Zadanie dodatkowe: Uwaga: Crane i Tassel siedzą przy stole z rodziną Suzette oczywiście, ale samej Suzette nie ma, wymówiła się bólem głowy i została w komnacie.
Reszta może usiąść gdzie chce i z kim chce. Można usiąść koło następujących NPC: Oliver, Neil.


https://31.media.tumblr.com/59d02fbb52caa521679af368ef244bb7/tumblr_mrl4o9vmrf1s65qnho1_500.gif

Offline

 

#2 2015-03-15 16:26:51

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Wyglądaj przyzwoicie.
Czuj się jak debil
.
Sebastian poprawił krawat barwy butelkowej zieleni i rozejrzał się po sali. Ogromnej sali.
Odkąd dobili do wrót zamku zdążył wziąć szybki prysznic, przebrać się do tego cholernego garnituru - w którym wyglądał naprawdę dobrze według Jamie i czuł się źle według siebie - chwilę porozmawiać z J o tym, że Szkocja jest za mokra na ich wspólne gusta i pokłócić się o wybór krawata.
Potem pojawiła się pokojówka, która oznajmiła, że kolacja niebawem się zacznie. Wytłumaczyła, gdzie znajdą salę i ulotniła się tak samo szybko, jak się pojawiła.
Jeszcze później zeszli tutaj.
- Też odnosisz wrażenie, że tu nie pasujemy?


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#3 2015-03-15 16:29:24

Weronika Mirandola

Administrator

Punktów :   
Stróż: Tak

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Weronika ogarnęła się błyskawicznie ( na tyle na ile błyskawicznie ogarnia się kobieta) i ubrana w czerwony, wełniany garnitur (Westwood jak zawsze niezastąpiona), białą koszulę i klasyczne szpilki, zeszła do jadalni. Przywitała się z hrabią i rozejrzała po sali. Bilans? Mnóstwo obcych ludzi, Jim, Seba, Jamie i Olivier. Rozsądek nakazywał się trzymać w takim towarzystwie znajomyvh twarzy, więc podeszła do stolika nowego znajomego.
- Można się przysiąść, panie MacAddams?

Ostatnio edytowany przez Weronika Mirandola (2015-03-15 16:33:42)


https://38.media.tumblr.com/5fb6a2d4ccd4a23aaa6e3453822ee869/tumblr_nfqk2wefnr1sin1two1_500.gif


UWAGA NOWA KOLEJKA!!!
Pierwszy post MG z Lalkarki, Will, następnie Marysia, Sherlock, Mycroft, Molly i Isa na końcu.

Offline

 

#4 2015-03-15 16:32:24

Aria

Administrator

Punktów :   14 

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Oliver wpadł do dali jako jeden z pierwszych, uściskał Caina tak mocno, że chłopakowi zabrakło tchu, po czym zadowolony usiadł przy stoliku nieopodal okna. Patrzył na deszcz, wyraźnie w dobrym humorze, aż usłyszał Were.
- Ależ oczywiście, Wera siadaj.


https://31.media.tumblr.com/59d02fbb52caa521679af368ef244bb7/tumblr_mrl4o9vmrf1s65qnho1_500.gif

Offline

 

#5 2015-03-15 16:40:21

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

James poprawił krawat, z typowym dla siebie uśmiechem rozglądając się dookoła, widząc wiele znajomych, ale także i nowych osób. Pobyt tutaj zapowiadał się wyjątkowo ciekawie...
Szybko rzucił okiem na Sebastiana i J oraz na Werę siedzącą obok ich nowego znajomego, nim zdecydował się usiąść przy całkowicie jeszcze wolnym stole. Wypadałoby poznać nowych ludzi, nikt tak naprawdę nie wie kiedy i jakie znajomości mogą się przydać.

Ostatnio edytowany przez Jim Moriarty ♚ (2015-03-15 16:44:21)


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#6 2015-03-15 17:31:53

Ethan Tassell

Użytkownik

Punktów :   

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Irytująca, uparta małolata, pomyślał o Suzette. Szósty zmysł mu podpowiadał, że coś kombinuje, że to tylko wymówka. Ale przecież był "idealnym narzeczonym". Niekulturalnym byłoby ominięcie kolacji z jej rodzicami. Mogłaby być to też dobra okazja do poznania innych osób z rodziny czy innych znajomych.
Usiadł przy stoliku i postanowił, że zostanie chwilę, poobserwuje ludzi, a najwyżej zaraz znajdzie jakąś wymówkę, żeby sprawdzić co z Suzette.


Karta Postaci | Telefon | Informator | Relacje | Wyposażenie | Mieszkanie

https://38.media.tumblr.com/tumblr_meupj1DAqY1rur8sx.gif
"Ab­surdem jest dzielić ludzi na dob­rych lub złych. Ludzie są al­bo cza­rujący, al­bo nud­ni." - Oscar Wilde

Offline

 

#7 2015-03-15 18:07:45

 Jamie

Diabełek

Punktów :   

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Reszta podroży może przebiegła w komfortowych warunkach, ale pogoda za to była do bani.
Po dotarciu do pokoju musiała się ogarnąć. Szybki prysznic, dokładny makijaż, czarna sukienka sięgająca do kolan, z długimi rękawami, włosy spięte w elegancką kitkę...
Zerknęła na Sebastiana.
- Taa. Niezbyt się czuję w takim towarzystwie - odpowiedziała, rozglądając się. Znów spojrzała na Sebastiana i uśmiechnęła się. - Wyglądasz zabójczo.


http://68.media.tumblr.com/253ddbbf5b58074efbc7029ae13e890e/tumblr_oonica7EGB1qfddjmo2_250.gif
KP/W/I/R/T

Offline

 

#8 2015-03-15 18:44:17

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Przeszedł przez długie korytarze zmierzając w stronę jadalni. Przyglądał się wystrojom mijanych pomieszczeń, obrazom i wszystkim innym krzyczącym o bogactwie gospodarza. Zamek zdawał się być większy w środku niż na zewnątrz, ba, każde pomieszczenie uderzało swoją wielkością. Tak jak i sala do której w końcu dotarł.
Spojrzał po gościach odsuwając pytanie 'co ja tu robię'. Przyjęcia zazwyczaj kojarzyły mu się z niezręcznymi, nudnymi rozmowami, a następnie z niekontrolowaniem tego co się mówi - jeśli ktoś przesadzi z winem. Mnóstwo ludzi, mówiących o tematach w sposób błędny, mnóstwo dźwięków i wymuszonych uśmiechów.
Przyjrzał się krótko gościom, klnąc w myślach na widok jednej osoby. Cokolwiek robił to Moriarty - oczywistość nakazała mu powiedzieć samemu sobie, że najzwyczajniej został zaproszony - być tu nie powinien. Jego obecność sprawi, że chcą nie chcąc będzie się skupiał nie tylko na całym wydarzeniu, co na swoim wrogu.
Zdecydowanym krokiem skierował się w stronę swojego miejsca.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#9 2015-03-15 19:15:27

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Pokiwał głową i posłał krótki uśmiech - najpierw Weronice, potem Jimowi.
- Dziękuję - odpowiedział Jamie i znowu się rozejrzał. - Usiądziemy? Tam na przykład? - pokazał na jeden z wolnych, czteroosobowych stolików. Czuł się trochę nieswojo, stojąc praktycznie pośrodku sali. Podejrzewał, że zajęcie miejsca przy stoliku nie zmieni w tych odczuciach niczego, ale jeśli tak miało być, to wolał przynajmniej sprawdzić. Skierował swoje kroki w stronę wolnych krzeseł i odsunął jedno dla Jamie.


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#10 2015-03-15 19:36:42

Weronika Mirandola

Administrator

Punktów :   
Stróż: Tak

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Zerknęła w stronę drzwi i stłumiła parsknięcie śmiechem na widok detektywa. Robiło się coraz ciekawiej. Zajęła miejsce i nalała sobie wody.
- Dzięki. Taka masa ludzi do ogarnięcia, lepiej mieć kogoś znajomego na podorędziu. Byłabym niezmiernie zobowiązana za ałe who is who. Nie chce popełnić jakiejś gafy.


https://38.media.tumblr.com/5fb6a2d4ccd4a23aaa6e3453822ee869/tumblr_nfqk2wefnr1sin1two1_500.gif


UWAGA NOWA KOLEJKA!!!
Pierwszy post MG z Lalkarki, Will, następnie Marysia, Sherlock, Mycroft, Molly i Isa na końcu.

Offline

 

#11 2015-03-15 20:25:24

 Jamie

Diabełek

Punktów :   

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

- Jasne - kiwnęła głową Jimowi i Weronice, jakby chciała powiedzieć "wszystko jak na razie jest okej". Usiadła spokojnie i rozejrzała się po sali.
- Ocho, widzę, że Holmesa też tu przywiało - wskazała głową na detektywa.


http://68.media.tumblr.com/253ddbbf5b58074efbc7029ae13e890e/tumblr_oonica7EGB1qfddjmo2_250.gif
KP/W/I/R/T

Offline

 

#12 2015-03-15 20:30:48

Elaine Dawson

Administrator

Punktów :   12 

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Mimo tego, że rozmowa z Alice toczyła się całkiem przyjemnie, wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć. Tak więc w jakiś kwadrans po wyjściu dziewczyny, Elaine opuściła zajmowany przez siebie pokój w ciemnozielonej wąskiej sukience, sięgającej kolan, na którą zarzuciła należący do kompletu żakiet oraz w klasycznych, czarnych szpilkach, z włosami upiętymi w luźny koczek nad karkiem. Po drodze minęła wspomnianą wcześniej galerię portretów przodków, usilnie starając się wyzbyć tego znanego z dzieciństwa wrażenia bycia obserwowaną przez niepokojąco dziwnie "żywe" spojrzenia namalowanych osób. W końcu, po zamienieniu kilku słów z Cainem, weszła do jadalni i rozejrzała się wokół pobieżnie. Skinęła głową kilku, wyglądającym znajomo osobom i już zmierzała w stronę pierwszego wolnego miejsca.
- Dobry wieczór... - rzuciła uprzejmie, dostrzegając zarys męskiej sylwetki przy stole, gdzie właśnie usiadła. Nawet jeszcze nie zdawała sobie sprawy, że jej sąsiadem przypadkowo został James Moriarty.


            

Women make the best double agents.

http://static.tumblr.com/ab39d44b19e57c1087d4719c3ea1cae1/yy27xvi/YmVmuua8e/tumblr_static_becky_gif_1.gif

💀

Offline

 

#13 2015-03-15 20:54:35

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Usiadł na krześle obok i kolejny raz tego wieczora się obejrzał, tym razem zwracając większą uwagę na twarze.
- Będzie wesoło - odparł w kierunku Jamie z uśmiechem ledwo widocznym w kącikach ust. - A kto to, czyżby Elaine Dawson? Nie ma co, będzie ubaw.


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#14 2015-03-15 21:07:57

 Jamie

Diabełek

Punktów :   

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

- Z tego co widzę, postarano się, żeby zaprosić nas tu wszystkich razem - lekko podparła dłonią brodę i zaczęła obserwować innych. - Jestem ciekawa tylko po co.


http://68.media.tumblr.com/253ddbbf5b58074efbc7029ae13e890e/tumblr_oonica7EGB1qfddjmo2_250.gif
KP/W/I/R/T

Offline

 

#15 2015-03-15 23:08:08

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: Jadalnia - kolacja powitalna (wszyscy nie licząc Jeny i Arthura)

Rozmyślania przerwał mu dźwięk odsuwanego krzesła, a na jego twarzy pojawił się uśmiech gdy zobaczył kolejną znajomą twarz. Miał rację, że będzie tutaj się świetnie bawił...
- Również mam nadzieję że będzie dobry. Doprawdy niezmiernie miło mi panią widzieć, panno Dawson - posłał jej uśmiech, nim wstał i po gentlemeńsku pocałował jej dłoń, nim usiadł ponownie. - Doprawdy jestem zaszczycony że wybrała pani akurat miejsce obok mnie...


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kraina-pokemon.pun.pl www.racer.pun.pl www.topeleven.pun.pl www.mta-nps.pun.pl www.stk.pun.pl