!!UWAGA!!
>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<
Wera, budzisz się lekko otępiała i... skrępowana. Leżysz przywiązana do stołu operacyjnego, ale to nie jest sala operacyjna... To jakieś dziwne, ciemnie pomieszczenie, a obok Ciebie stoi ten mężczyzna w ręku trzyma małą próbkę z krwią i dziwny pasek papieru.
- Całe szczęście! Nie zostałaś otruta. Nadajesz sie idealnie.
Offline
Administrator
- Cóż może i nie zostałam otruta ale za brak patogenów w krwioobiegu nie ręczę - mruknęła, szarpiąc się instynktownie.
Offline
Aniołek
Wyciąga szyję tak mocno jak tylko potrafi, żeby zobaczyć co jej porywacz właściwie robi.
- A jest to takie istotne bo...?
Offline
Offline