Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#1 2015-01-03 21:36:51

Vivienne Lacroix

Użytkownik

Punktów :   

Vivienne Lacroix

Imię i nazwisko: Vivienne Lacroix
Wiek: najpilniej strzeżona tajemnica wszechświata.
Strona: neutralna.
Pochodzenie: Francuska
Stan cywilny: Trzykrotna wdowa. Nigdy niczego nie udowodniono…
A tak naprawdę, pierwszy raz wyszła za mąż mając ledwie osiemnaście lat. Z miłości. Wcześniej, w wieku szesnastu lat uciekła z domu, przekuła język (nie ma śladu) i zrobiła tatuaż, którego nigdy nie usunęła, ale też nigdy nie pokazuje publicznie. Pierwsze małżeństwo nauczyło ją, że z miłości można zrobić wiele, ale na pewno nie wyjść za mąż. Tony, mąż numer jeden był prostym robotnikiem. Pracował ciężko, a po pracy lubił wypić. Nigdy nie uderzył Vivienne, ale niewiele to zmieniało. Mieszkali w małym, obskurnym mieszkanku w portowej dzielnicy Marsylii. Kres małżeństwu położył nieszczęśliwy wypadek i tylko wypadek, gdy ciężki kontener zerwał się z łańcuchów i zgniótł Tonyego, z Viv robiąc ledwie dwudziestoletnia wdowę.
Marka, męża numer dwa poznała pięć lat później. Po śmierci Tonyego, zarabiała na życie jedynym, co tak naprawdę umiała i do czego miała prawdziwy talent. Szycie. Pracowała jako krawcowa, po pewnym czasie udało jej się skończyć szkołę i znaleźć pracę, a raczej rodzaj stażu u jednej z popularniejszych krawcowych Paryża… To tam pewnego jesiennego dnia poznała pana Lacroix. I panią Lacroix, dla której suknie przyszli uszyć właśnie u tej konkretnej krawcowej.
Dalsze losy można opisać krótko: ona się zakochała, on się rozwiódł, ona przeprowadziła się dla niego do Prowansji, zoperowała usta. On ożenił się ze swoją wieloletnią kochanką.
To nauczyło Vivienne, że dla miłości nie warto robić właściwie nic, jeśli nie jest się pewnym korzyści.
Tymczasem kariera Vivienne nabierała rozpędu. W końcu zdołała otworzyć własną pracownie. Mark znów się rozwiódł, a wychodząc z zasady, że do trzech razy sztuka, po dwóch kolejnych latach, oświadczył się Viv. Miała wówczas nieco ponad trzydzieści lat, przestawała operować oficjalnie swoim wiekiem, skalkulowała korzyści, straty i ryzyko, i powiedziała tak.
Drugie małżeństwo dało jej nazwisko, które z czasem stało się marką. I nie tylko. Pieniądze, pozycje i znajomości. Mark inwestował w sztukę i to dzięki niemu Vivienne zainteresowała się światem wielkiej mody, łącząc swoje dwie pasje, ubrania i sztukę. Pracownia krawiecka zamieniła się w sieć butików, a pan Lacroix pożegnał się z życiem w tragicznym wypadku samochodowym.
Vivienne autentycznie było żal z tego powodu, nie potrafiła jednak nie czuć radości z faktu, że nigdy nie podpisali intercyzy, przez co nie musiała niczym się dzielić z jego rodziną. Zresztą, mieli winnice, a ona nie miała nic.
Potem zdecydowała się na ruch, który zaskoczył wszystkich. Sprzedała markę Lacroix i wyjechała do Anglii. Tam, po za dalszym zajmowaniem się interesami, handlem dziełami sztuki i pracą nad dziełem jej życia, magazynem Majestic, poświęconym modzie i sztuce, wyszła za mąż po raz trzeci.
Trzeci małżonek miał na imię Steven i zajmował się handlem morskimi z krajami azjatyckimi. Razem podróżowali, otaczali się śmietanką towarzyską i artystyczną Brytanii, rozkręcili czasopismo, które szybko stało się popularne także po za wyspą…
Po tym Steven zostawił ją dla młodszej, jak w kiepskiej komedii romantycznej. W dodatku próbując, kolokwialnie mówiąc, oskubać z majątku.
Nie pozwoliła mu na to. Mąż numer trzy utonął na Malediwach. Ot wypadek przy nurkowaniu podczas wakacji z kochanką. I znów wdowieństwo zapewniło jej niewielki majątek. A po wszystkim stwierdziła, że miłości w ogóle nie należy brać pod uwagę.

Pozostałe: Od tamtej pory Vivienne gra solo. Jej całym życiem stał się ukochany magazyn. Zresztą, nauczyła się wyciągać z niego nie tylko korzyści pieniężne. Pieniądze i pozycja w wysokich kręgach, otworzyły jej wiele drzwi.
Wyniosła i wymagająca, cyniczna, ale zawsze elegancka kobieta, przez wielu pracowników po cichu nazywana „smoczycą”. Często sprawia wrażenie znudzonej, jakby wszystko co się działo przed jej oczyma już było i dawno wyszło z mody.
Lubi iść po trupach do celu, chociaż nie dosłownie. Czasem objawia się u niej pracoholizm
Uwielbia margheritę i swojego białego chevroleta i uważa, że kobiecie potrzeba tylko trzech rzeczy do szczęścia: dobrego futra, drogich szpilek i diamentów.

Ostatnio edytowany przez Vivienne Lacroix (2015-01-03 22:28:09)


http://i1026.photobucket.com/albums/y330/Styleonstreet_M/Devil-wears-Prada-gifs-Miranda-Priestly-Emily-Blunt7_zps2b20c010.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.eusiowy.pun.pl www.policja997.pun.pl www.zjawiska-paranormalne.pun.pl www.aishwarya.pun.pl www.radzymincentrumpark.pun.pl