Na Baker Street jak zwykle panował duży ruch, także nikt nie zauważył pewnego przedmiotu znajdującego się przed drzwiami domu słynnego detektywa. Gdyby ktoś jednak zatrzymał się na moment, w tym całym biegu codziennych wydarzeń, to zauważyłby niewielki, przykryty kawałkiem szkarłatnego od krwi materiału koszyczek. Gdyby ta osoba, zaciekawiła się i pomimo nietypowej ozdoby, skusiłaby się i zajrzałby do środka, zobaczyła by kilka dziwnych, na wstępie nie mających nic ze sobą wspólnego przedmiotów. Małego, przemalowanego w pośpiechu na czerwono I-poda z widokiem Hyde Parku na tapecie oraz melodią „Stayin Alive” wydobywającą się z słuchawek. Prócz tego zauważyłaby wyrwaną brutalnie kartkę z kawałkiem baśni Braci Grimm o Czerwonym Kapturku oraz naprawdę niewielką karteczkę z dosłownie jednym, lecz niepokojącym zdaniem – „Pośpiesz się, wilk już ją ma…”
W całym tym tłoku wydarzeń, nikt jednak nie zauważył ani koszyczka, ani niewielkiego mężczyzny w garniturze, który z lekkim uśmiechem zniknął szybko za najbliższym zakrętem…