«--

Sherlock Holmes · 2015-03-14 23:54:32

/przeczytałam 'kroić ojca' i stwierdziłam, że mój mózg nie funkcjonuje sprawnie

Sherlock w milczeniu przysłuchiwał się rozmowie pomiędzy trójką osób. Więcej pytań padało z ich strony, liczba odpowiedzi ze strony hrabi nie była im jednak równa - co mogło być przypadkiem lub celowym zabiegiem. Ich 'gospodarz' odpowiadał tylko na to, na co chciał. Zirytowany zmarszczył nos i wyprostował się lekko.
- Mamy robić za ochroniarzy? - rzucił - Jeśli jest to zapowiedź powrotu, dlaczego według pana, miałoby nastąpić to dzisiaj. Ponieważ po to tu jesteśmy, prawda? - dodał szybko

Aria · 2015-03-15 00:47:45

Uśmiechnął się do Holmesa z uznaniem.
- Nie mówię, że dziś, nie mówię, że jutro. Ale niebawem, teraz, kiedy cały ród zjedzie się do posiadłości. Nie mogę z całą pewnością stwierdzić dlaczego, to tylko moje podejrzenia.

Molly Hooper · 2015-03-15 14:42:22

Na spojrzenie hrabiego odpowiedziała lekkim skinieciem głowy, nieco speszkna tą nagłą bezposredniością. Zagadki, którymi po części mówił hrabia i jego liczne niedopowiedzenia zaczynały i ją irytować.
- Tak jakby chciał skupić na sobje cała uwagę przybyłych.. A jakie dokladnie sa pańskie podejrzenia?

Aria · 2015-03-15 15:57:16

Westchnął ciężko.
- Jest wiele. Zemsta, chęć powrotu i ponownego zostania głową rodu, albo po prostu zniszczenie mnie. Bo to lubi. To taka jego pasja... - W tym momencie mroczną historię przerwało pukanie do drzwi i dość dyskretne, chociaż znaczące chrząknięcie. - Edgarze? - Odezwał się Cain, widać dobrze wiedząc kto stoi po drugiej stronie. Istotnie, lokaj lekko uchylił drzwi i zajrzał do środka.
- Pan wybacz, że przerywam spotkanie, ale goście już się zjeżdżają. Czy mam wydacie polecenie przygotowania kolacji? Dobrze by też było, by pan przywitał się z gośćmi przed wieczerzą... - Nieco poufale zasugerował Edgar i czekał na polecenia.
- Tak Edgarze, zajmij się tym już idę. Państwo wybaczą, obowiązki gospodarza... Widzimy się na kolacji, zapraszam do mojego stolika - Hrabia wstał i skinął głową, a Edgar wyszedł.
(Z.T.)

Sherlock Holmes · 2015-03-15 17:13:03

Odprowadził wzrokiem hrabię i przyglądał się temu jak znika za ciężkimi, zdobionymi drzwiami. Odczekał chwilę i odchrząknął wstając.
- Czyli prawie nic nie wiemy. Łącznie z tym co dokładnie mamy zrobić. Zapowiada się na ciekawe przyjęcie - odparł zerkając to na Marry i Molly - Pora przyjrzeć się pozostałym gościom - dodał, kierując się do wyjścia

Ogłoszenie

#16 2015-03-14 23:54:32

Re: Gabinet hrabiego (!!!) - Sherlock, Molly, Marysia

#17 2015-03-15 00:47:45

Re: Gabinet hrabiego (!!!) - Sherlock, Molly, Marysia

#18 2015-03-15 14:42:22

Re: Gabinet hrabiego (!!!) - Sherlock, Molly, Marysia

#19 2015-03-15 15:57:16

Re: Gabinet hrabiego (!!!) - Sherlock, Molly, Marysia

#20 2015-03-15 17:13:03

Re: Gabinet hrabiego (!!!) - Sherlock, Molly, Marysia

Stopka forum