Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#1 2014-11-17 22:52:36

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Mieszkanie Fincha [F/O]

Mieszkanie mieści się na ostatnim piętrze jednej z wielu tak samo wyglądających w tej dzielnicy kamienic. Czerwona cegła, sklepiki i kawiarnie na parterze, mieszkania na pozostałych trzech piętrach.
Na pierwszy rzut oka, po otworzeniu drzwi z numerem 44,  można by rzecz, że nie mieszka tam nikt. Wiecznie zaciągnięte zasłony powodowały, że w środku panował półmrok i nie sposób było rozstrzygnąć, czy ściany mają biały czy szary kolor. Skórzana kanapa pod ścianą, dwa sporej wielkości fotele wokół małego stolika, na którym zawsze gościła butelka jakiegokolwiek alkoholu, niska szklanka i ceramiczna popielniczka wypełniona petami po brzegi. W kącie stał telewizor, na regałach kilka kryminałów, znaczną część miejsca zajmowały kodeksy, komentarze, zeszyty pełne prywatnych zapisków i inne przydatniejsze woluminy. Obowiązkowo odtwarzacz i wieżyczka płyt ze starym, amerykańskim rockiem. Gdzieś na biurku pod oknem leżał zamknięty i kurzący się laptop - Finch był tradycjonalistą i człowiekiem starej daty, ale od czasu do czasu zasiadał do tego narzędzia szatana, który, czego by o tym nie myślał, jednak potrafił usprawnić pracę. Prócz komputera miał tam jeszcze zdjęcia żony i syna - żeby nigdy nie zapomnieć dlaczego jest tym, kim jest. No i główna ściana z dokładnym planem Londynu, zwykle niemal w całości zasłonięta przez liczne notatki, zdjęcia, artykuły, itd.
Kuchnia była miejscem pracy. Dosłownie. W powietrzu unosił się zapach prochu, stół w połowie zastawiony był przyrządami do czyszczenia, nabojami, magazynkami i częściami pistoletów czy starego karabinu, jeszcze z czasów pracy dla nowojorskiej policji. Druga część stołu z reguły wolna, lub zasłonięta mniej lub bardziej aktualnym wydaniem gazety. Na blacie piętrzyły się opakowania po chińskim żarciu i puste butelki. Pełne były w szafkach lub w lodówce, podobnie jak jedzenie, o ile takowe jeszcze się tutaj znalazło. Łazienka i sypialnia jak to u typowego, samotnego faceta. Łóżko wiecznie niezaścielone, chyba, że akurat pracuje, wtedy jest wiecznie zaścielone. No i schody przeciwpożarowe za oknem. Oto mała klitka detektywa Harvey'a Fincha.   (coś obrazującego wrzucę jeżeli znajdę ;) )


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

#2 2014-11-18 06:48:28

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Ktoś węszy. Ktoś zawsze, bezustannie węszy. Uznaje go w końcu za groźnego i próbuje atakować. Albo czai się, podgląda, ocenia słabsze strony, żeby dopiero kiedyś zaatakować.
Sebastian był do tego przyzwyczajony. Co mniejszych idiotów łatwo było wykryć i zabić - bo co innego może zrobić morderca z człowiekiem, który o nim wie i nie chce przestać węszyć? Gorzej było znaleźć kogoś, kto potrafił się ukrywać przed takimi jak on.
Zazwyczaj tacy wiedzieli znacznie więcej, niż by tego chciał. Paru próbowało dotrzeć przez niego do Moriartyego. Nieliczni dowiadywali się o Anne i Lucy. Zresztą, już zdążył wyprosić u swojego szefa kontrolowanie dokumentów dotyczących jego żony i córki. Ludzi, którzy je znali, kontrolował sam, czasami z małą pomocą "najmłodszych Jima".
Ogromnym zdziwieniem obdarzył fakt, że Jim nie poinformował go o nowej węszącej osobie. Dowiedział się dopiero parę dni temu, kiedy ów ktoś zasięgnął języka wśród dawnych znajomych. W rozmowach z nimi natręt wiedział, o co pytać, żeby znaleźć - i tu niespodzianka roku - jego.
Szukał tego człowieka. Skoro ten już znał jego najsłabszą stronę, to nie powinien mieć zbytnio możliwości złapania byłego pułkownika, prawda? Dość dokładnie zacierając za sobą ślady poznał przynajmniej fragment historii Harveya Fincha. No i oczywiście gdzie mieszka, jak go znaleźć... I dopaść.
Chociaż najpierw sobie porozmawia.
Z pistoletem schowanym w kaburze pod skórzaną kurtką zapukał do drzwi opatrzonych dwoma czwórkami. Doskonale wiedział, że po drugiej stronie jest były policjant, detektyw. Wiedział też, ile ten człowiek o nim wie. Ale czekał przed drzwiami z uśmiechem błądzącym na ustach.


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#3 2014-11-20 21:06:51

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Dzień jak co dzień, chciałoby się rzec. Dla Harvey'a każdy dzień był taki sam od kilkunastu już lat, odkąd ktoś wyrwał mu to, co było dla niego najcenniejsze. Przestał już liczyć dni, zresztą gdy większość czasu spędza się, kolokwialnie mówiąc, na bani, zorientowanie się w aktualnej dacie i dniu tygodnia może być trudne. Wystarczyło, że pamiętał. Bo tego, co stało się jego synowi, nie może wyprzeć ze świadomości. Teraz już nawet nie chce. Przynajmniej daje mu to jakąś motywację do działania.
Właśnie, działania. Któregoś dnia przyszła do niego tamta kobieta... Och, mniejsza o to, jak się nazywała. Syn zaginął, przecież był grzeczny, nie wpadł w złe towarzystwo, nie byłby zdolny... Ech, ile to już takich historii słyszał? Zawsze kończyły się tak samo, dziwił tylko fakt, że ciała wciąż jeszcze nie znaleziono. Harvey był pełen podziwu dla sprawcy morderstwa, bo co do tego nie miał żadnych wątpliwości. Miał doświadczenie wielu lat w wydziale zabójstw, nie był naiwnym amatorem - no i miał instynkt. A instynkt mówił mu, że ma do czynienia z grubszą sprawą. Niecodziennie trafia się przecież na trupa nie do znalezienia.
Powoli wchodził na swoje trzecie piętro, po wspięciu się na samą górę odetchnął głęboko, w myślach przeklinając brak windy i jego durnowate pomysły, żeby zamieszkać w cichej, spokojnej okolicy. Przecież od początku wiedział, że nie da rady żyć bez codziennej dawki adrenaliny. Podobnie jak nie może obejść się bez alkoholu. Postąpił kilka kroków na przód i wtedy dostrzegł mężczyznę stojącego u jego drzwi. Zatrzymał się mrużąc oczy. Rozpoznał go z miejsca, przecież jego właśnie szukał.
- Sebastian Moran, jak go Pan Bóg stworzył... - pokręcił głową śmiejąc się rubasznie. - Doprawdy, praca tutaj ma same plusy. Od kiedy to podejrzani pukają do drzwi poszukujących ich detektywów? - przechylił głowę na bok obserwując pułkownika uważnie. Więc rozpytywanie się o niego nie było takim złym pomysłem, jakby się wydawało...


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

#4 2014-11-21 06:01:01

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Odwrócił się na dźwięk kroków i skinął głową.
- Pan Finch, mam rację? - podał rękę na przywitanie. Skoro miał rozmawiać, to zrobi to kulturalnie, jak go matka uczyła. - Ponoć mnie pan szukał.
Zobaczę, co zrobi. Jak na razie posiedzę grzecznie, pogadam, może dowiem się co nieco... Zobaczymy, pomyślał, uśmiechając się uprzejmie.


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#5 2014-11-23 20:16:52

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Harvey przeniósł wzrok z rozjaśnionej uśmiechem twarzy mężczyzny na jego, wyciągniętą ku niemu dłoń. Uścisnął ją dość niepewnie, na oko oceniając, że nie miałby z nim za wiele szans w razie potencjalnego ataku. Mimo to uścisk był mocny, a i jego zmęczoną przedwczorajszym przepiciem twarz przyozdobił szeroki uśmiech znikający gdzieś w obfitym zaroście.
- A owszem, Finch we własnej nieskromnej osobie. - wyminął go podchodząc do drzwi. - Ci, co tu przychodzą, zwykle wiedzą, czego i od kogo chcą.
Wcisnął niewielki klucz do zamka, przekręcił dwa razy i już po chwili drzwi stały otworem przed nieoczekiwanym gościem. - Jeżeli i pan to wie, to zapraszam.


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

#6 2014-11-24 16:21:11

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Wszedł za właścicielem mieszkania do środka i rozejrzał się po jego lokum. Nie musiał być żadnym z Holmesów, żeby widzieć bałaganiarską naturę byłego policjanta.
- Nie miałbym po co przychodzić, gdybym nie wiedział, prawda?
Utrzymywał jak na razie uprzejmy ton i uśmiech, ręce splatając za plecami.
- Będę mówił wprost, wolałbym mieć pewność, że się rozumiemy. Szukał mnie pan - odczekał, aż drzwi będą zamknięte. - Nie ukrywam, podziwiam zdolności poszukiwania informacji - tu Sebastian skłonił lekko głowę - niemniej... Nie lubię, kiedy ktoś dowiaduje się o mnie czegoś bez mojej wiedzy. Szczególnie rzeczy, których pan poszukiwał.


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#7 2014-12-02 09:39:41

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Parsknął śmiechem wieszając skórzaną kurtkę na wieszaku, do której po chwili dołączył kapelusz.
- Panie Sebastianie, taka rola detektywa - dowiadywać się czegoś, bez wiedzy podejrzanego. - odparł z całą szczerością, na jaką było go w tej chwili stać. Wskazał mężczyźnie miejsce na kanapie, a sam zaczął podwijać rękawy i tak pomiętej koszuli. - Doceniam, że mówi pan wprost, więc odwdzięczę się tym samym. Wiem, że to pan zabił, mniej więcej orientuję się kiedy, a ostatnie informacje ujawniły mi odpowiedź na pytanie dlaczego. Nie mniej jednak podstawą mojej umowy ze zleceniodawcą jest odnalezienie przedmiotu tej umowy. Zatem pytam, gdzie jest ciało? - uśmiechnął się promiennie, tym razem wskazując na wpół opróżnioną butelkę whisky na stole. - Napije się pan?


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

#8 2014-12-02 11:12:26

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Pokręcił głową na pytanie o alkohol i usiadł po chwili na wskazaną przez Fincha kanapę.
- Dokładnie. Detektywów - uśmiechnął się krzywo. - Może pan nie wie, ale pański zawód dość mocno i długo kłóci się z tym obranym przeze mnie. Dodatkowo... - tu uśmiech byłego pułkownika trochę się zmienił - nie o te informacje na mój temat mi chodziło.
Usiadł wygodniej, z rękoma splecionymi tym razem na brzuchu. - Ciało? Nie liczy pan chyba, że wyjawię panu miejsce.

(pisane na działalności gospodarczej, because why not)


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#9 2014-12-05 22:04:45

Elaine Dawson

Administrator

Punktów :   12 

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

[Finch] - Cóż... widać nie można uniknąć konfliktu interesów. - westchnął opadając na zasłonięty wełnianym kocem fotel. Na stoliku przed sobą postawił niską szklankę z lodem i wypełnił ją szkocką do połowy. - Więc o jakie informacje nie powinienem był pytać? - spojrzał na niego unosząc lekko kącik ust. Kwestię ciała postanowił zostawić na później.


            

Women make the best double agents.

http://static.tumblr.com/ab39d44b19e57c1087d4719c3ea1cae1/yy27xvi/YmVmuua8e/tumblr_static_becky_gif_1.gif

💀

Offline

 

#10 2014-12-05 22:28:11

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Były pułkownik przyglądał się policjantowi, słuchając, co tamten mówi.
- Myślę, że ma pan pewnego rodzaju pogląd na ludzi wypytujących o rzeczy, które niekoniecznie chce się ujawniać - odparł po chwili spokojnie, chociaż stanowczo. - W końcu i pan nie chciałby, żebym na przykład ja wypytywał o pańskiego syna. To był syn, dobrze pamiętam?
Pytał wciąż tym samym tonem. Nie pogróżki, nie smutnym. Spokojnym tonem niegroźnej pogawędki.
Chociaż, gdyby Finch przysłuchał się wyraźnie, mógłby się dosłyszeć bardzo nikłej nuty współczucia albo... Albo po prostu sytuacja była tak cholernie podobna jak w jego wypadku?


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#11 2014-12-07 14:03:06

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

Ta jedna wzmianka spowodowała, że dłoń ze szklanką zadrżała, zatrzymując się w połowie drogi do ust. Na krótki moment w oczach mężczyzny pojawił się chłód, a  w myślach stanął bardzo wyraźny, mimo upływu lat, obraz bezwładnego okrwawionego ciała, wiszącego nakłute na hak u sufitu. Tego wspomnienia Harvey juz nigdy się nie pozbędzie, choćby nie wiadomo ile whisky miał wypić.
- Doskonale się pan przygotował, panie Moran. - jego głos przybrało suchy ton i zaraz potem wychylił znaczną część alkoholu na jeden łyk. - Brawo. Więc wie pan, że w żaden sposób nie potępiam pańskich działań, wręcz uważam, że dobrze się stało.


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

#12 2014-12-07 15:24:05

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

- Mówi pan, że nie potępia moich działań - powtórzył, wciąż tym łagodnym tonem. - Szukał więc pan mnie czy ciała? Skoro tego drugiego... To po co panu akurat... te informacje?
Po co chciał wiedzieć o Anne i Lucy? Jeśli chciał znaleźć ciało, wiedza o nich nic by mu nie dała...
- Chciał pan mnie osłabić?


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#13 2014-12-17 23:11:09

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

- Osłabić? - powtórzył może z lekką drwiną, rozpierając się wygodnie w fotelu. Przez chwilę przyglądał się bursztynowej barwie alkoholu rozlewającego się po ściankach. Powoli pokręcił głową, nie chciał nikogo osłabić. Każdy miał prawo rozpamiętywać przeszłość na swój sposób, sam Harvey szukał zapomnienia. Stąd alkoholizm, stąd niemal rozpaczliwe szukanie zajęcia. A tak się składa, że dopytując się za informacjami na temat Sebastiana Morana, natrafił na inne, nie mniej istotne. Dlatego pogrzebał głębiej, wiedział czym dla mężczyzny jest strata rodziny, był przekonany, że prędzej czy później ptaszek przyfrunie do klatki. Nie pomylił się.
- Co do ciała... Od jego znalezienia zależy reszta mojej pensji, w umowie mam znalezienie ciała, nie mordercy. - westchnął biorąc jeden łyk. - Dwa, każdy ma swoją sieć informatorów, wystarczy dobrze ich opłacać. Albo coś na nich mieć. - uśmiechnął się machinalnie. - Jeden z nich doniósł mi, że te zabójstwa, których ostatnio pełno wokół, mają wiele wspólnego z pańskim środowiskiem. Co powinno zainteresować pańskiego szefa.


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

#14 2014-12-18 10:21:04

 Moran

Diabełek

Punktów :   12 
Stróż: tak :3

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

- W pańskim rozumowaniu widzę lukę - powiedział po chwili. - Rozumiem, że szukał pan jedynie ciała. Skoro tak, informacje o mnie nie powinny pana obchodzić. Mimo to zgłębił pan zarówno temat mojej osoby, jak i dwóch... innych - starał się za wszelką cenę ukryć fakt, że nadal pamiętał. Ton głosu nie zdradził go tak bardzo. Tylko zaciśnięte mimowolnie pięści nie chciały się rozluźnić. Urwał na chwilę. - Chciał mnie pan albo osłabić, albo zwabić. To drugie się jak widać udało...
Znowu urwał, tym razem na dłużej, myśląc nad czymś intensywnie. Wśród obrazów i słów wyróżniało się jedno. To, które kojarzył z biblioteką i swoim szefem.
- Jim interesuje się wieloma rzeczami - podjął. - Tak, jak pan, często szuka informacji pozornie niepotrzebnych. Nie myślał pan może o połączeniu sił? Przyzna pan na pewno, że to korzystne i dla pana, i dla niego. A wtedy znajdzie pan to i wiele innych ciał... Albo nie.


https://tinyurl.com/j8gc9ym
k|t|r|i|w
Some people need to die and I'm happy to help - this people ain't gonna kill themselves

Offline

 

#15 2014-12-28 14:12:39

Harvey Finch

Użytkownik

Punktów :   

Re: Mieszkanie Fincha [F/O]

- I to drugie właśnie miałem na celu, sam pan sobie odpowiedział. - przyznał obserwując mężczyznę ukradkiem. Ech, rany na duszy, wspomnienia.... Tego nie można się pozbyć, ot tak strzelić palcami i zapomnieć. Może dlatego w jakiś tam sposób czuł nikłą, bo nikłą nić porozumienia z człowiekiem siedzącym tutaj w jego towarzystwie. Niebezpiecznym człowiekiem, takie zdążył wyciągnąć wnioski. Jednak jego propozycja sprawiła, że na twarzy Harvey'a odmalował się lekko kpiący uśmieszek.
- Połączyć siły? Nah... - pokręcił głową. - Gdyby ktoś powiązał mnie z pańskim szefem, w wielu miejscach miałbym już spaloną pozycję. A na to nie mogę sobie pozwolić. Chociaż, biorąc pod uwagę to, jak skutecznie Holmes ściąga na siebie uwagę medialną, pewnie wiele uszłoby mi płazem. - roześmiał się pod nosem i poprawił w fotelu. Nie mógł jednak zaprzeczyć, że pewna współpraca mogłaby się okazać korzystna dla obu stron.
- Często zgłaszają się do mnie ludzie, którzy z wiadomych powodów nie chcą lub nie mogą pójść z problemem na policję. Płacą hojnie, nie tylko pieniędzmi. W tych czasach cenniejsze są informacje, a zdaje się pański przełożony ma tego świadomość.


https://33.media.tumblr.com/44faf89c7ee1ec9988cc7dcf8e1cf7b3/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo7_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/13ee140dc984109db7f4ed5def9e0004/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo10_400.gifhttps://33.media.tumblr.com/277f2ab080f19d39b0723184c7668206/tumblr_nlfwkdy3Tl1tha1jgo1_400.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.radzymincentrumpark.pun.pl www.policja997.pun.pl www.zjawiska-paranormalne.pun.pl www.aishwarya.pun.pl www.eusiowy.pun.pl