Ogłoszenie

!!UWAGA!!

>Poszukiwane są osoby do odgrywania ról kanonicznych!<

SPIS DOSTĘPNYCH POSTACI


Przewodnik dla nowych


#1 2014-07-12 20:01:15

Elaine Dawson

Administrator

Punktów :   12 

Hyde Park

http://dev.irmasworld.com/uploads/pics/tumblr_m2zwfuaHFk1qzyf6lo1_500.jpg



Jeden z kilku królewskich parków w Londynie i zdecydowanie jeden z największych. Na dwie części dzieli go malownicze jezioro Serpentine.
Jednym z najpopularniejszych miejsc w parku jest Speakers' Corner, znajdujący się w pobliżu Marble Arch – pięknej oryginalnej bramy Pałacu Buckingham z 1827 roku, jest to tradycyjne miejsce przemówień i debat, gdzie każdy może wygłosić swoje poglądy.
W dużym na ponad jedenaście hektarów jeziorze Serpentine można pływac, wiosłowac, a nawet łowic ryby za zgodą. Znajduje się tu tor wyścigowy dla koni, kręgielnia i powierzchnia nadająca sie na urządzenie pikniku. W Hyde Parku każdego lata odbywają sie liczne koncerty rocka i popu, a nawet muzyki powaznej.


            

Women make the best double agents.

http://static.tumblr.com/ab39d44b19e57c1087d4719c3ea1cae1/yy27xvi/YmVmuua8e/tumblr_static_becky_gif_1.gif

💀

Offline

 

#2 2014-07-12 20:17:57

Jim Moriarty ♚

Diabełek

Punktów :   

Re: Hyde Park

Na jednym z drzew, w dokładnie tym samym miejscu które znajdowało się na tapecie czerwonego I-poda, był zawieszony malutki koszyczek. Różni się od poprzedniego tym, że tym razem zamiast kawałku materiału na jego uchwycie zawieszona była krwistoczerwona wstążka. W środku znajdowała się tylko jedna rzecz - kawałek kartki wyrwanej z ksiązki, z takim oto tekstem:
"Domek jej stoi pod trzema dębami, wokoło są krzaki leszczyny, trafisz tam łatwo"


https://33.media.tumblr.com/00315dcacbf0295afb8f43f8ff110808/tumblr_ngdkw2khgb1r4n428o1_400.gifhttp://i.imgur.com/LvLWi.gif

Offline

 

#3 2014-07-12 21:37:28

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Hyde Park

Sherlock podał adres taksówkarzowi i jechał w milczeniu. Niecierpliwie stukał palcami wlepiając wzrok w widok za okna. W głowie cały czas przetwarzał krótkie zdanie, które było spisane na karce, spoczywającej teraz w jego kieszeni. Dotknął papieru i po zastanowieniu wyciągnął telefon. Nie mógł działać sam. Wysłał więc krótką wiadomość do Mary i wyskoczył z pojazdu wcześniej płacąc za przejazd.
Dokładnie pamiętał jak wyglądała tapeta Ipoda, jednak wyciągnął go i jeszcze raz się przyjrzał wybierając odpowiednie miejsce, w które się skierował.
Koszyczek rzucił się w oczy.
Zdjął go i obejrzał zawartość, skromniejszą niż za pierwszym razem. Coś czerwonego, co miało symbolizować czerwony kapturek i pozwalało mu wyjaśnić swoją rolę w bajce. Wilkiem oczywiście był Jim a Babcią El. Zacisnął zęby. Kobieta może być już martwa.
Przeczytał karteczkę i lekko się skrzywił. Nie znosił zagadek, o czym z resztą przy okazji herbatki wspomniał Jimowi. To mogło być interpretowane na wiele sposobów.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#4 2014-07-12 22:31:49

John Widmo ;n;

Gość

Re: Hyde Park

Pierwsze co rzuciło mu się w oczy, kiedy wchodził do mieszkania na Baker Street były niedomknięte drzwi. Po zawołaniu pani Hudson ta nie odpowiadała, więc założył, że była gdzieś na herbacie u jednej ze swoich koleżanek z sąsiedztwa. Zatem Sherlock wychodząc po prostu nie zatroszczył się o to, by nie wyniesiono z domu wszystkich wartościowych rzeczy. Napisał sms, a krótka odpowiedź sprawiła, że nie do końca nieprzyjemny dreszcz przeszedł mu po plecach. Zamknął drzwi zapasowymi kluczami, upewnił się, że ma przy sobie broń i udał się do Hyde Parku. Skoro Sherlock chce, żeby ją ze sobą wziął, znaczy, że już coś się dzieje i być może właśnie walczy. Ostatni odcinek pokonał biegiem szukając niecierpliwie wzrokiem znajomej sylwetki.
- Sherlock? - Zapytał, kiedy udało mu się go wypatrzeć - Co się dzieje?

 

#5 2014-07-12 22:40:42

 Mary Suede

Dedukcja w szlafroku

Punktów :   13 

Re: Hyde Park

Nie znała zawartości obu koszyczków, zdała się całkowicie na instynkt i chłodną dedukcję Sherlocka.
Krążyła razem z Isabelle po ścieżkach parku, mrużąc oczy i wypatrując znajomych ostrych konturów odzianych w długi płaszcz. Kiedy w końcu je odnalazła wśród drzew, uniosła z zaskoczeniem brwi widząc towarzyszącą Holmesowi drobniejszą postać.
Podbiegła do detektywistycznego duetu, niemal potykając się o wystające korzenie na ziemi. Zgięła się wpół, oddychając ciężko. Ostatnio było u niej gorzej z formą. Wina przesiadywania w mieszkaniu i przeglądania artykułów kryminalnych.
Prostując się, posłała Watsonowi krótkie, acz stanowcze spojrzenie oraz krótkie skinienie głową.
- Maria Suede - wykrztusiła, wydychając powietrze. Następnie zwróciła się bezpośrednio do Sherlocka - Co było w koszyku?

Ostatnio edytowany przez Marysia Suede (2014-07-12 22:41:09)


Up on one roof.... that's practically a convention.
http://67.media.tumblr.com/ce97a659d30a78134f86331a284546a5/tumblr_inline_o8t9yz992r1rqyqrl_500.gif http://67.media.tumblr.com/d4afc684dff15311a36caaa86ec74b1a/tumblr_inline_o8tgb5oZuy1rqyqrl_500.gif
KARTA POSTACITELEFONRELACJEINFORMATOR
WYPOSAŻENIE

Offline

 

#6 2014-07-12 22:57:20

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Hyde Park

Zaczęło mu towarzyszyć mniej znajome uczucie. Zwykle takie zagadki go ekscytowały. Uwielbiał rozwiązywać zagadki, szczególnie te najbardziej skomplikowane. Nawet pod presją czasu. Teraz do tego dochodziło coś więcej. Gra, która rozgrywała się między nim a Moriartym toczyło się o życie osoby, którą znał i lubił. Osobę, której ufał. Jego błąd oznaczał jej śmierć. Czuł rosnące zdenerwowanie jak wtedy po powrocie do życia i tajemniczej wiadomości do Prawie Pani Watson.
Poderwał wzrok od kartki, kiedy usłyszał znajomy głos. John. W końcu.
- Kłopoty - odpowiedział. To Moriarty. Porwał Dawson, pracującą dla mojego brata. Jest dla mnie.. bliska - powiedział i lekko się skrzywił. Wygrzebał z kieszeni pierwszą kartkę i pokazał ją lekarzowi, zaraz potem drugą - Znowu to robi - dodał i spojrzał w stronę nadbiegającej kobiety rozpoznając w niej Mary.
- Wskazówki, kartki z baśni - powiedział i skinięciem wskazał na papier, jaki podał Johnowi - Musimy się śpieszyć.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#7 2014-07-12 23:15:13

John Widmo ;n;

Gość

Re: Hyde Park

Widział jak zwykle opanowany Sherlock nerwowo spogląda na kartkę, którą mu podał. Moriarty bawił się po raz kolejny w grę, w której los toczy się o ludzkie życie. O ile chodziło o zwykłych anonimowych ludzi, detektyw był w stanie zachować zimny, kalkulujący spokój. Tym razem najwyraźniej tak nie było.
- To "Czerwony Kapturek"... - powiedział odkrywczo. - Wiesz gdzie ją może trzymać? - Zapytał stukając palcem w słowa wskazówki. Przecież domu pod dębami obok leszczyny nie znajdą w ogromnym Londynie. Gdy Sherlock się odwrócił podążył za jego spojrzeniem i z zaskoczeniem widząc młodą dziewczynę ledwo łapiącą oddech.
- John Watson. - Odrzekł niepewnie podając jej kartki. Kim jest i dlaczego Sherlock ją zawiadomił? Naprawdę chce narażać życie tak młodej osoby? I w dodatku dziewczyny?! - Jesteś pewny, że chcesz ją mieszać w sprawy związane z Moriartym? - Zapytał nie kryjąc zdumienia. - Wiesz, że to niebezpieczne! Coś może jej się stać!

(Cóż, Marysia ma 19 lat, prawda? Ojcowskie instynkty mode on! )

 

#8 2014-07-12 23:25:09

 Isabelle Morgan

Aniołek

Punktów :   
Stróż: Tak

Re: Hyde Park

Dobiegła chwilę po Marysi. Jednak nie na tyle późno, żeby nie usłyszeć o czerwonym kapturku.
- W takim razie Moriartemu chodzi o to, co zawsze - o Sherlocka.  W bajce wilk poszedł do domku babci, żeby tam zaczaić sieę na wnuczkę - wykrztusiła na ostatku powietrza - Isabelle Morgan  -dodała kiedy złapała nieco,powietrza.


http://33.media.tumblr.com/7a250575df7d5b0bb716dfe4074c1d2e/tumblr_inline_mfv7p1PAIK1rvw81k.gif

Offline

 

#9 2014-07-12 23:41:42

 Mary Suede

Dedukcja w szlafroku

Punktów :   13 

Re: Hyde Park

Zacisnęła palce na podanych przez Johna karteczkach, Czerwony Kapturek. I w taki sposób kolejna ukochana bajka została dosłownie zmiażdżona na jej oczach. Zastanowiła się nad powiązaniem między historyjką a porwaniem, pomijając oczywiste przedstawienie kolejnych uczestników jako bohaterów opowiastki. Opis domku babci wskazywał na miejsce położone w lesie, ale byłaby to zbyt twarda interpretacja. Rozkojarzył ją komentarz Watsona.
- Jeżeli pozwoli pan mi się wtrącić, teraz jest trochę za późno na odwrót - odpowiedziała doktorowi, przesyłając mu delikatny uśmiech - Jedyne, co chcę zrobić, to pomóc odnaleźć El.


Up on one roof.... that's practically a convention.
http://67.media.tumblr.com/ce97a659d30a78134f86331a284546a5/tumblr_inline_o8t9yz992r1rqyqrl_500.gif http://67.media.tumblr.com/d4afc684dff15311a36caaa86ec74b1a/tumblr_inline_o8tgb5oZuy1rqyqrl_500.gif
KARTA POSTACITELEFONRELACJEINFORMATOR
WYPOSAŻENIE

Offline

 

#10 2014-07-12 23:46:19

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Hyde Park

- Element bajki, który najwyraźniej przypadł jemu do gustu. Jest wielkim złym wilkiem - powiedział szybko - Nie w Londynie - dodał, jakby czytał w myślach Johna. Nie miał pojęcia o jakie miejsce chodziło. To mogło być wszystko - mogło być dosłownym miejscem, w którym przebywała El, jak i przenośnią. Co symbolizują drzewa? Możliwości było wiele. Być może to też jest związane z bajką. Drwal? Nie, to nie to.
Zmarszczył czoło słysząc wypowiedź przyjaciela.
- Jest młoda i jest sprytna, co więcej ufam jej, John. Jesteśmy w mniejszości -  odparł i obrócił wzrok na Mary. W środku zgadzał się z Johnem. Wystarczyło mu, że jego istnienie wpłynęło na życie El. Jeśli tam wejdzie, przyprowadzając nowe twarze da nowe możliwości Jimowi, czego naprawdę nie chciał. - I z resztą nie powiedziałem, że Mary wejdzie tam z nami. Nie dopóki jest nas tak mało. Musimy tylko zawiadomić policję, mieć wsparcie - dodał i posłał dziewczynie spojrzenie.
- Wiem o tym, Isabelle. To jak dylemat więźnia, z tym, że nie mogę pomimo wszystko poszukać rozwiązania. Muszę brać udział w tej grze, jeśli nie chce ofiar - powiedział.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#11 2014-07-13 13:12:16

John Widmo ;n;

Gość

Re: Hyde Park

Najwyraźniej Sherlock ostatnio otacza się towarzystwem wielu kobiet. Elle, której mają szukać, ta Mary i do tego pojawiła się kolejna - Isabelle. Kiwnął jej głową coraz bardziej skonsternowany. Obawiał się wyruszać w akcję z nimi dwoma. Holmes co prawda złagodził, że niekoniecznie zamierza ze sobą je obie zabrać, ale sama Mary sprawiała wrażenie, że to już postanowione. Przeciągnął Sherlocka za ramię na bok tak, aby dwie damy ich nie usłyszały. Był pewny, że detektyw i tak rozwiąże zagadkę, a tej sprawie niekoniecznie poświęci więcej uwagi.
- Dobrze wiesz, że ja umiem o siebie zadbać - zaczął przyciszonym głosem - Jaką gwarancję masz na to, że one sobie poradzą? Mycroft wziął je pod opiekę? - zapytał natarczywie. - Skoro pomagają ci myśleć, w porządku, ale starcie z Moriartym może skończyć się ich śmiercią i o tym dobrze wiesz. Jeśli ich skrzywdzi, to będzie też twoja wina! Nasza wina.
Odsunął się licząc, że przemówił wystarczająco dosadnie do części Sherlocka, o której niektórzy mówią, że nie istnieje - do sumienia. John wiedział, że naprawdę tam jest, tylko często musiał to udowadniać samemu Sherlockowi. Obdarzył zatroskanym spojrzeniem obie kobiety wiedząc, że domyślają się o czym była mowa.
- W porządku, zawiadomię Lestrade, że Moriarty znów kogoś porwał i aby zebrał ludzi. Tylko musi wiedzieć gdzie ich zebrać. Mówisz, że poza Londynem? - Zapytał wybierając numer Grega i pytająco zerkając na Holmesa.

 

#12 2014-07-13 14:32:56

 Mary Suede

Dedukcja w szlafroku

Punktów :   13 

Re: Hyde Park

Podczas gdy mężczyźni odsunęli się na bok, Mary ściskała kurczowo karteczki z fragmentami baśni, czytając kilkukrotnie ich treść i za każdym razem dobudowując sobie kolejną teorię. Czy liczba dębów miała jakieś znaczenie i odnosiła się do jakiejś współczesnej budowli? Czy zwyczajnie mieli poszukać drewnianej chatki na środku lasu? Co miała z tym wspólnego leszczyna?
  Czuła, że jej obecność w sprawie może wprowadzić zamieszanie, ale pruła dalej. Chciała być potrzebna, odwdzięczyć się jakoś Elaine. Gdyby Sherlock wysłał teraz dziewczynę do domu, pewnie kontynuowałaby akcję, wróciła do tuneli i przebadała wszystkie ujęcia z monitoringu. Zrobiła cokolwiek.
- To, czego potrzebujemy, to Myśliwy i jego nożyce - mruknęła pod nosem - Na pewno opuściła tereny Londynu, wcześniejsze akcje Moriartego były organizowane w mieście i to obróciło się przeciwko niemu. Już nie popełni takiego błędu.
Tknęła ją niepozorna myśl. Zacisnęła powoli rękę na podbródku i zbliżyła się do zawieszonego koszyczka, obchodząc drzewo dookoła. Jej wzrok powoli zsuwał się w dół. Coś jej stanowczo nie pasowało. Przygryzła wargę zauważając wśród korzeni znajomo wyglądającą gałązkę. Leszczyny, jeżeli miała być dokładna.
Po odsunięciu gałązki kucnęła i roztarła w palcach grudki gleby, po czym wczepiła dłonie w ziemię, rozkopując ją dokładnie i omiatając spojrzeniem powierzchnię. Podejrzenia się sprawdziły. Wygrzebała małe, szkarłatne pudełeczko. Z bijącym wściekle sercem otworzyła ostrożnie przedmiot. Zakrwawione trociny.
Mary wypuściła powietrze z ust i spojrzała odruchowo w stronę Sherlocka. Awaryjnie podniosła wolną rękę i zamachała nią.

Ostatnio edytowany przez Marysia Suede (2014-07-13 14:38:17)


Up on one roof.... that's practically a convention.
http://67.media.tumblr.com/ce97a659d30a78134f86331a284546a5/tumblr_inline_o8t9yz992r1rqyqrl_500.gif http://67.media.tumblr.com/d4afc684dff15311a36caaa86ec74b1a/tumblr_inline_o8tgb5oZuy1rqyqrl_500.gif
KARTA POSTACITELEFONRELACJEINFORMATOR
WYPOSAŻENIE

Offline

 

#13 2014-07-13 15:08:00

 Sherlock Holmes

Administrator

Punktów :   17 

Re: Hyde Park

Sherlock przechylił lekko głowę na bok, kiedy lekarz wziął go na bok. Nie widział go dawno i brakowało mu jego obecności i tego, co zawsze wnosił w jego pracę. John nie był jedynie obserwatorem i doktorem. Powoli przywykł do sytuacji, a teraz wszystko wracało do normy. Prawie.
  Wyprostował się słuchając tego, co przyjaciel miał do powiedzenia. Musiał przyznać mu rację. Sherlock dostał zagadkę i skupił się na rozwiązaniu jej za wszelką cenę nie myśląc o niczym innym. Na pewno był pod obserwacją, a teraz prawdopodobnie pociągną za sobą Mary i Is. John i tak już był w to wmieszany od paru lat. Dostało się El z jego winy, a on postanowił odsłonić się bardziej. Przygryzł dolną wargę i skinął głową przyznając lekarzowi rację.
- To na pewno nie Londyn – mruknął jedynie w odpowiedzi śledząc wzrokiem Johna. Londyn nie pasował nawet do treści zagadek. Przyglądał się poczynaniu Mary i kiedy zorientował się, że coś znalazła odezwał się znowu – Powiedz mu, że wkrótce dostanie więcej szczegółów
Podszedł  szybko do dziewczyny wpatrując się w przedmiot znajdujący się w jej dłoniach. Szkarłatna (oczywiście) szkatułka  z  zakrwawionymi trocinami. Wolał nie domyślać się, do kogo należała krew, ani ta tutaj, ani z serwetki z pierwszego koszyka. Resztki drzew automatycznie skojarzyły mu się z leśniczym, myśliwym – z postacią pasującą do bajkowego uniwersum jakie istniało, a nawet do tego, jakie stworzył Moriarty.
- Tartak? – powiedział wciąż wpatrując się w zakrwawione trociny. Opuszczony.


https://68.media.tumblr.com/3ab77c6594e1d17a9009d31c046e7cf9/tumblr_ojhqctfBpu1qzy1u6o3_540.gif
x   x   x   x   x
Taking your own life. Interesting expression. Taking it from who?


Offline

 

#14 2014-07-13 15:26:43

 Isabelle Morgan

Aniołek

Punktów :   
Stróż: Tak

Re: Hyde Park

Podeszła do Marysi i uważnie słuchała wymiany zdań.  Nie sposób było nie zgodzić się z Sherlockiem, chociaż. ...
-Ewentualnie magazyn drewna. Czy ta krew należy do Ellanie.  - pyta z pozornym spokojem wg łosie.


http://33.media.tumblr.com/7a250575df7d5b0bb716dfe4074c1d2e/tumblr_inline_mfv7p1PAIK1rvw81k.gif

Offline

 

#15 2014-07-14 00:07:01

John Widmo ;n;

Gość

Re: Hyde Park

Wykonał telefon jednym uchem przysłuchując się toczącej się rozmowie, żeby nic mu przypadkiem nie umknęło. Mary wygrzebała z ziemi kolejną podpowiedź, która jakoś nie napawała nikogo entuzjazmem.
- Greg, potrzebujemy zorganizowanej akcji ratowniczej. ... Tak, jest jedna osoba w niebezpieczeństwie, porwana przez Moriarty'ego. ... Jest szansa go schwytać, zgadza się. ... Jeszcze nad tym myślimy, niedługo podamy więcej szczegółów. Czekaj... - Usłyszał pytanie Isabelle o krew i odsunął słuchawkę od ucha podchodząc do znaleziska. - Jeśli to ma być tartak, albo magazyn to na obrzeżach Londynu znajdują się opuszczone hale składowe. - Zacisnął usta - Wręcz idealne miejsce dla porywaczy. - Przyłożył słuchawkę telefonu znowu do ucha - Trzeba znaleźć tartak, lub miejsce związane z drewnem. Poza Londynem, prawdopodobnie w okolicy. Do zobaczenia. - Zakończył szybko mając pełną świadomość, że mają mało czasu. - Trzeba nam taksówki. - Oświadczył kładąc nerwowo dłoń na broni, którą chował pod paskiem.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.stk.pun.pl www.mta-nps.pun.pl www.fp.pun.pl www.racer.pun.pl www.kraina-pokemon.pun.pl